…bo większość z nich była zaplanowana, sensownie skomponowana. Na tegorocznym obozie sam zdjęć nie robiłem, a i tak mam ich kilkaset. Nie wiem, czy za rok będę jeszcze pamiętał o którymkolwiek z nich.
Kiedyś zdjęcia robili tylko zawodowcy, potem dołączyli do nich amatorzy, a dziś każdy ma aparat w telefonie. I niestety większość go nadużywa. A przecież nie zawsze tak było. Podobno już Arystoteles zauważył, że promienie słoneczne mogą odwzorowywać kształty oświetlanych przedmiotów. Potem była camera obscura, czyli ciemne pudełko z dziurką. Światło wpadające do środka “rysowało” na tylnej ściance odwrócony obraz.
W XVIII w. zaobserwowano światłoczułość związków srebra, a potem jakoś już poszło. W roku 1826 (lub 1827) Joseph Niepce na metalowej płytce pokrytej światłoczułym asfaltem syryjskim uzyskał pierwsze trwałe zdjęcie znane jako “Widok z okna w Le Gras”. A potem poszło już bardzo szybko, a odkąd można wrzucać wszystko do internetu, to mam wrażenie, że zdjęcia już się tylko robi, a nie ogląda.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS