Ronda turbinowe na drodze krajowej nr 10 w Lubiczu Dolnym i Górnym mają być antidotum na codzienne korki w tej podtoruńskiej miejscowości. – Szkoda, że nie było konsultacji społecznych – mówi wójt gminy Lubicz.
Na tę inwestycję z utęsknieniem czekają kierowcy z podtoruńskich miejscowości, tkwiący codziennie w kilometrowych korkach w Lubiczu.
Biegnącą przez Lubicz drogą krajową nr 10 przejeżdża ok. 24 tys. pojazdów na dobę.
Ogromne natężenie ruchu oraz mieszanie się ruchu tranzytowego z lokalnym na tym odcinku “dziesiątki” powoduje ogromne korki.
Dwa newralgiczne miejsca to skrzyżowania DK 10 z ul. Dworcową w Lubiczu Dolnym (niedaleko węzła autostradowego A1, gdzie dwujezdniowy wylot z węzła przechodzi w jednojezdniowy) oraz ul. Nową i Lipnowską w Lubiczu Górnym. W obu tych miejscach są obecnie klasyczne skrzyżowania sterowane sygnalizacją świetlną, co tylko potęguje korki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS