A A+ A++

Ronda turbinowe na drodze krajowej nr 10 w Lubiczu Dolnym i Górnym mają być antidotum na codzienne korki w tej podtoruńskiej miejscowości. – Szkoda, że nie było konsultacji społecznych – mówi wójt gminy Lubicz.

Na tę inwestycję z utęsknieniem czekają kierowcy z podtoruńskich miejscowości, tkwiący codziennie w kilometrowych korkach w Lubiczu. 

Biegnącą przez Lubicz drogą krajową nr 10 przejeżdża ok. 24 tys. pojazdów na dobę.

Ogromne natężenie ruchu oraz mieszanie się ruchu tranzytowego z lokalnym na tym odcinku “dziesiątki” powoduje ogromne korki.

Dwa newralgiczne miejsca to skrzyżowania DK 10  z ul. Dworcową w Lubiczu Dolnym (niedaleko węzła autostradowego A1, gdzie dwujezdniowy wylot z węzła przechodzi w jednojezdniowy) oraz ul. Nową i Lipnowską w Lubiczu Górnym. W obu tych miejscach są obecnie klasyczne skrzyżowania sterowane sygnalizacją świetlną, co tylko potęguje korki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzęstochowski uniwersytet zmieni nazwę. Prezydent RP podpisał ustawę
Następny artykułCzy sale konferencyjne w Zakopanem to dobry wybór dla twojej firmy? Sprawdźmy!