Nawet silny powiew optymizmu na światowych rynkach finansowych nie poruszył notowań złotego. Kurs euro utrzymał się powyżej 4,50 zł i nie przejawiał ochoty do zejścia niżej.
Pogłoski o „cudownym leku” na Covid-19 w piątek wywołały małą euforię na giełdowych parkietach. Indeksy w Europie rano rosły po przeszło 3%. Kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie zapowiadały silne wzrosty na Wall Street.
Ale nawet w tak sprzyjającym otoczeniu rynkowym złoty pozostaje słaby. W piątek o 10:18 kurs euro wynosił 4,5378 zł i był nieznacznie wyższy niż w czwartek wieczorem. Od czterech tygodni kurs EUR/PLN porusza się w paśmie 4,50-4,60 zł i nie wygląda na to, aby miał ochotę wyrwać się z tej konsolidacji.
Bardzo mocny pozostawał frank szwajcarski, który na parze z euro w czwartek pogłębił 5-letni rekord. W rezultacie w piątek rano za franka płacono ponad 4,31 zł. To wciąż o 7 groszy mniej niż w końcówce marca, gdy za helwecką walutę płacono najwięcej od stycznia 2015 roku.
Dolar amerykański był wyceniany na ponad 4,18 zł, z więc o grosz wyżej niż dzień wcześniej. Funt brytyjski kosztował ponad 5,21 zł, czyli podobnie jak w czwartek.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS