Wszystko wydarzyło się w Warszawie. Dochodziła godz. 9 rano, kiedy policjanci ze Śródmieścia zostali zaalarmowani, że w jednym z samochodów w centrum miasta rozpoczęła się akcja porodowa. Dzwonił mąż kobiety, którą wiózł autem do szpitala. Okazało się, że jego żona zaczęła rodzić właściwie tuż po wejściu do samochodu.
Przyszły tata, mając świadomość, że w tej sytuacji i w tak zakorkowanym mieście nie zdąży dowieźć swojej żony na czas do szpitala, poprosił o pomoc śródmiejskich wywiadowców. – Mężczyzna dzwonił z samoc … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS