Po kilku latach przerwy na opolski festiwal wrócił Kabareton. Na jego sobotniej odsłonie nie brakowało odniesień do polityki, w szczególności do Prawa i Sprawiedliwości. Ale kabarety wzięły się też za inne tematy, w tym za fanów teorii spiskowych i “nawiedzonych” aktywistów.
Występy kabaretów na opolskim festiwalu zaczęły się w latach 70. Z czasem przyjęły formę Kabaretonu, który w 2015 roku nagle odwołano. “W TVP jest dużo kabaretów i nie ma sensu w ich zapraszaniu na KFPP” – jakoś tak tłumaczyli to organizatorzy, obawiając się “przesytu” i “zgranych” żartów. Rok potem Kabaretonu też nie było, wystąpiła za to Filharmonia Dowcipu Waldemara Malickiego.
CZYTAJ TAKŻE: Michał Bajor oczarował opolską publiczność. Były owacje na stojąco
W tym czasie większość kabaretów zaczęła regularnie już obśmiewać polityków Prawa i Sprawiedliwości zamykając sobie drzwi do TVP. Inni po prostu bojkotowali publiczne media i finalnie Kabareton zniknął z ramówki festiwalu na dobre. Czasem próbowano go zastąpić “koncertami piosenek literackich i kabaretowych”, które generalnie wpisywały się w coraz bardziej nijaki charakter festiwalu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS