Jedziemy na plac przy ul. Grunwaldzkiej w Olsztynie. Targowisko jest puste. W końcu to niedziela. Na tyłach jednak coś się dzieje. Parkujemy nieopodal zadaszonego miejsca. Na ławach siedzi grupka ludzi. Pytam o Magdę, ale mówią, że jeszcze jej nie ma. Czekamy, przeskakując z nogi na nogę. Z drugiej strony w kolejce stoi – na oko – jakieś pięćdziesiąt osób. Rozglądają się nerwowo, niektórzy oddalają się od kolejki, by za chwilę wrócić. Ruch sprzyja temu, by nie zmarznąć.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS