Kolejny gorący, wakacyjny dzień. Na termometrze: 32 stopnie, odczuwalna: 38, beton nagrzany do 41. Wybór pada na Zakrzówek, który kusi swoimi białymi skałami, przejrzystą wodą i cieniem otaczających go drzew.
Teren, niegdyś kojarzący się z pochłoniętymi przez wodę ofiarami i nielegalnie spożywanym alkoholem, po przebudowie kąpieliska bije rekordy popularności.
Plaża, a na niej tłum ludzi
Pierwsze, co widzę po wyłonieniu się spod kurtyny wodnej poprzedzającej plażę i przetarciu oczu, to długi, wijący się wąż kolejki. Przecieram oczy jeszcze raz, ale ludzie nie znikają. Spoglądam z przerażeniem na znajomych i podejmujemy jednogłośną decyzję – udamy się na plażę niestrzeżoną tuż obok, gdzie wejść może każdy, bez ograniczeń.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS