A A+ A++

W tym rozumowaniu jest jednak zasadnicza słabość. Gdyby było prawdą, że Tusk przyjął łapówkę od handlarzy węglem, byłaby to nie lada gratka dla PiS. Lider największej partii opozycyjnej, znienawidzony przez Jarosława Kaczyńskiego, byłby zamieszany w korupcję. To mogłoby ostatecznie skompromitować Tuska. Dlatego śledczy Ziobry dokładnie ten wątek zbadali i uznali, że Marcin W. nie mówi prawdy, skoro na przesłuchanie nie wezwano nawet syna Tuska, który miał odbierać pieniądze w reklamówce z logo sklepu Biedronka od handlarzy węglem. Za to wątku dotyczącego sprzedaży nagrań z “Sowy i Przyjaciół” nie sprawdzono – a przynajmniej nic o tym nie wiadomo – jakby śledczy obawiali się, iż będzie tam coś, co może obciążyć rządzącą ekipę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTania metamorfoza wnętrza – czy to możliwe?
Następny artykułKristensson realizuje plan