To, co ważne i nieważne, to, co celowe i przypadkowe, mieszało się i składało w melancholijne opowieści o zwykłym ludzkim losie. Taką właśnie opowieścią, tyle że prozą – w duchu Mastersa, ale którą mógłby też napisać William Faulkner albo Cormac McCarthy – jest krótka powieść Denisa Johnsona „Sny o pociągach”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS