A A+ A++

Alan Żurawski wysłał do PKP pismo, w którym zwraca uwagę na potrzebę zamontowania drzwi na żarskim dworcu. Jak zaznacza – to pierwszy etap jego starań o remont.

Alan Żurawski (20 l.) z Przewozu, tegoroczny maturzysta Technikum Hotelarskiego w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Żarach, jest jednym z pomysłodawców powołania Powiatowej Rady Młodzieży. Inicjatywę poparło 450 uczniów, którzy podpisali się pod petycją. Decyzja w Starostwie Powiatowym już zapadła, teraz młodzież, po powrocie do szkoły, wybierze swoich przedstawicieli. Każda szkoła, w zależności od liczby uczniów, będzie mogła wystawić kilku reprezentantów. ZSOiT, którego uczniem jest Alan, będzie miało dwóch reprezentantów, a Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Prusa – trzech. 

– W tym roku kończę szkołę, więc nie będę kandydował do rady, ale jako jeden z jej pomysłodawców, będę ją wspierał – zapewnia Alan

Jest zimno i wieje

Alan swoje pismo do PKP złożył prywatnie. Często jeździ pociągami i dostrzegł problem, który dotyczy wszystkich osób korzystających z żarskiego dworca.

– Podczas ostatniego remontu, dworzec został tak naprawdę tylko odmalowany. Chodziło mi o to, by zapewnić komfort podróżnym – wyjaśnia A. Żurawski.

Według jego pomysłu, drzwi miałyby się pojawić w tunelu łączącym wejście do dworca ze schodami.

– Kiedy na zewnątrz temperatura wynosi około 0 stopni, na samym dworcu jest niewiele wyższa. Podróżujący najzwyczajniej w świecie marzną. Często jeżdżę do Wrocławia i czekam na pociąg, więc wiem o tym z doświadczenia. Jesteśmy takim narodem, że lubimy przyjść wcześniej, niż się spóźnić i niemal wszyscy czekają na swój pociąg przynajmniej kwadrans – mówi A. Żurawski.

To nie jedyny pomysł Alana.

– Te drzwi to mała rzecz, ale może wszystkim dużo dać, przestanie wiać i nie będzie przeciągów. To rzecz, od której zaczynam, bo chciałbym, żeby cały dworzec przeszedł generalny remont. Bo szpeci krajobraz miasta – wyjaśnia A. Żurawski.

Potrzeba pieniędzy

Żarski dworzec jest objęty ochroną konserwatora zabytków. Każdy remont musi być konsultowany, a to nastręcza dodatkowych trudności i kosztów. Młody społecznik ma tego świadomość, ale uznał, że gra jest warta świeczki. Pismo Alana z wnioskiem o zamontowanie drzwi trafiło już do Warszawy.

– Znam żarski dworzec, byłem tam kilka lat temu – mówi Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy Polskich Kolei Państwowych S.A. – Mamy w kraju obecnie ponad 200 inwestycji. Drzwi to dość mały problem, aczkolwiek bardzo ważny z punku widzenia lokalnej społeczności. Ta sprawa zostanie przez nas bardzo dokładnie rozważona i zrobimy wszystko, by poprawić komfort podróżujących – zapewnia rzecznik.

Brak drzwi i obskurny wygląd to nie jedyne mankamenty żarskiego dworca. Podróżni skarżą się też na brak rampy dla wózków czy rowerów, w sferze marzeń pozostaje też specjalna winda dla osób niepełnosprawnych.

– Wiadomo, że chodzi o pieniądze. PKP może mieć argument, że taki remont będzie dużo kosztować, a mają ważniejsze wydatki, ale wydaje mi się, że gdyby nasza społeczność włączyła się w tę akcję, tak jak podczas przywrócenia połączenia do Warszawy, to na pewno mielibyśmy większą siłę przebicia – mówi A. Żurawski.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Mówiąc Wprost”. Biedroń: To, co robią Ziobro i Solidarna Polska, nadaje się pod Trybunał Stanu
Następny artykułTOP 10: Mieszkania z przytupem podbijają świat certyfikacji