Poznaliśmy oficjalną przyczynę śmierci Matthew Perry’ego. Aktor wcielający się w przeszłości w rolę Chandlera Binga w kultowym sitcomie „Przyjaciele” zmarł niespodziewanie w wieku 54 lat. Teraz wiadomo już, że do jego śmierci przyczyniło się „ostre działanie ketaminy”.
29 października w domu w Los Angeles znaleziono ciało Matthew Perry’ego. 54-latek leżał w jacuzzi. Nagła śmierć aktora poruszyła nie tylko jego najbliższych ale i środowisko artystyczne na całym świecie oraz jego fanów. Śledczy nie byli w stanie jednoznacznie wskazać dlaczego aktor marł. Wiadomo było, że przed laty zmagał się z uzależnieniem od alkoholu, narkotyków i leków, o czym opowiedział w wydanej w ubiegłym roku autobiografii.
Teraz ujawniono raport z sekcji zwłok 54-latka. Napisano w nim, że aktor zmarł w wyniku „ostrego działania ketaminy”. Środek ten doprowadził do nadmiernej stymulacji układu sercowo-naczyniowego oraz problemów oddechowych. Koroner podkreślił, że do śmierci przyczyniły się także inne czynniki. Wśród nich wymieniono „chorobę niedokrwienną serca” oraz „działanie buprenorfiny”.
Stacja CNN poinformowała, że w raporcie nie wskazano żadnych dowodów na obecność alkoholu, metamfetaminy, kokainy, heroiny, PCP lub fentanylu.
Perry zasłynął głównie z roli Chandlera w sitcomie „Przyjaciele”. Komediowy serial opowiadał o życiu szóstki przyjaciół w Los Angeles.
Źródło: stefczyk.info/na podst.filmweb Autor: MS
Fot. Wikimedia Commons
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS