A A+ A++

W Homlu, przed sądem, prawdopodobnie stanie mężczyzna, który ulepił bałwana z wąsami i patriotycznym hasłem. Milicja uznała, że była to forma pikiety.

Mieszkaniec podhomelskiej miejscowości ulepił na swoim podwórku bałwana, założył mu czerwony szalik, dolepił wąsy i napisał „Niech żyje Białoruś”.

Podhomelski bałwan, zdj.: Biełsat

5 dni potem, gdy figura się już roztopiła, przyszedł do niego dzielnicowy, pokazał zdjęcie bałwana i oskarżył o „niezgodną z prawem pikietę”. Mężczyźnie, na którego najprawdopodobniej donieśli sąsiedzi, grozi teraz do 15 dni aresztu bądź grzywna.

Do podobnych przypadków dochodziło na Białorusi także zeszłej zimy. Bałwan ozdobiony czerwonym szalikiem od razu staje się podejrzany ponieważ w ten sposób tworzy kolory biało-czerwono-białej flagi, która jest używana przez oponentów Alaksandra Łukaszenki.

Białoruski socjolog: protest zwolnił, ale się nie skończył. Jest jak pociąg

pp/belsat.eu wg Euroradio

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW święta byli „święci”. Za to po, już „na bani”
Następny artykułMagic Castle jest dostępne za darmo. Po ponad 20 latach dokończono prace nad grą z PlayStation