A A+ A++

Na blisko 190 tys. zaszczepionych dotąd osób nieprawidłowych odczynów poszczepiennych było 18; proporcja wynosi jeden na około 10 tys. zaszczepionych – mówił w piątek szef KPRM pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk. Zaznaczył, że wszystkie te przypadki miały charakter lekki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niedzielski: Myślę, że do września będziemy gotowi wyszczepić wszystkich chętnych. Najpierw osoby najbardziej zagrożone

Dworczyk był pytany w piątek w Polsat News, ile do tej pory było nieprawidłowych odczynów poszczepiennych po szczepieniu przeciwko COVID-19.

Tylko 18 nieprawidłowych odczynów

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powiedział, że na blisko 190 tys. zaszczepionych do chwili obecnej osób nieprawidłowych odczynów poszczepiennych było 18. Jak zaznaczył, to oznacza, że proporcja takich odczynów wynosi jeden na około 10 tys. zaszczepionych osób.

Podkreślił, że wszystkie te przypadki miały charakter lekki; były to zaczerwienienia, ból w miejscu zaszczepienie czy lekko podwyższona temperatura.

Nie było żadnego trudnego, ciężkiego przypadku

— podkreślił. Szef KPRM poinformował, że rząd będzie wszystkie te dane sukcesywnie publikował na stronie ww.gov.pl/szczepimysie.

Jak wynika z dziennego raportu zamieszonego w piątek na Twitterze przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, do tej pory wykonano w Polsce 188 956 szczepień przeciw COVID-19; liczba dawek dostarczonych do Polski – 697 320; liczba dawek dostarczonych do punktów – 204 375; liczba zutylizowanych szczepionek – 238, liczba niepożądanych odczynów – 18.

Polska na czwartym miejscu w UE

Dworczyk mówił też, że Polska jest obecnie na czwartym miejscu w Unii Europejskiej pod względem tempa szczepień. Dopytywany o to, że na tle na przykład Izraela sytuacja nie wygląda już jednak tak dobrze Dworczyk zaznaczył, że my jako Polska jesteśmy uzależnieni od producentów.

Zdecydowaliśmy się latem ubiegłego roku przystąpić solidarnie do zakupu szczepionek w ramach Unii Europejskiej. KE dokonała takiego zakupu i teraz te szczepionki są solidarnie, równomiernie rozdzielane pomiędzy kraje Unii Europejskiej

— przypomniał Dworczyk.

Według niego „w związku z tym nie możemy porównywać się da krajów poza unijnych, które same negocjowały z producentami zakup szczepionek, które mogły zakontraktować zupełnie inne ilości dawek”.

My na to jako Polska nie mamy wpływy, to realizowała Unia Europejska, Komisja Europejska

— stwierdził pełnomocnik rządu ds. szczepień.

Szczepienia w Polsce odbywają się etapami według grup opisanych w narodowym programie. Rozpoczęto je 27 grudnia. Obecnie szczepione są osoby z grupy zero, do której należą m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia i rodzice wcześniaków.

Od 25 stycznia ruszą szczepienia osób zakwalifikowanych do grupy pierwszej. Należą do niej seniorzy powyżej 60 lat (szczepienie odbywać się będzie od najstarszych osób), pensjonariusze domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, służby mundurowe i nauczyciele.

gah/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowe inwestycje Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. Hala sportowa, akademik i Centrum Offshore
Następny artykułMłyński coraz bliżej Wisły