„Jaki koń jest każdy widzi na co dzień„, „Koń by się uśmiał„, „Robienie ludzi w konia” – powiedzeń związanych z koniem używał były prezydent Tarnobrzega a obecnie szef lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej, by podsumować działania obecnych władz miasta nad jeziorem. – Wielu przedsiębiorców i mieszkańców może czuć się zrobionych w przysłowiowego konia – mówił Norbert Mastalerz, występując podczas konferencji w obecności tego sympatycznego zwierzaka.
W trakcie niedzielnej konferencji prasowej, zlokalizowanej nieprzypadkowo przy nieczynnym drugim wjeździe nad Jezioro Tarnobrzeskie, były prezydent miasta dowodził, że nad zbiornikiem widać cyt: brak ręki gospodarza – koniec cytatu.
Objawia się to między innymi problemami komunikacyjnymi wynikającymi z wprowadzenia ruchu jednokierunkowego oraz brakiem regulaminu korzystania z jeziora. Nie uchwalenie przez Radę Miasta stosownego zarządzenia, powoduje nie tylko chaos nad brzegiem zbiornika ale również straty przedsiębiorców, oferujących wypoczynek dla kamperowców i osób chcących spędzić noc w namiocie. – Widać brak ręki gospodarza nad jeziorem – mówił Norbert Mastalerz.
„LAMPOMANIA”, RUCH JEDNOKIERUNKOWY
– Tylko nieprzemyślana polityka miasta powoduje, że sztucznie tworzymy tłok, (…) nie jest w interesie miasta budowanie 6, 10 tysięcy miejsc parkingowych, które tak naprawdę wykorzystanie będą dwa miesiące w roku (…) Dużą słabością tej władzy jest kwestia oświetlenia ulicznego, w momencie gdy w ramach oszczędności wyłączane są całe strony tarnobrzeskich ulic gdzie jest naprawdę ciemno, tymczasem nad jeziorem, podczas każdej inwestycji tworzy się jakąś „lampomanię” (…) Zamiast budować te lampy czy parkingi, trzeba było się zastanowić nad wersjami zielonych parkingów
– W wyniku budowy dróg Żeglarskiej i Plażowej za 15 mln zł, nad jeziorem wprowadzony został ruch jednokierunkowy i to jest jedna z przesłanek tego, dlaczego korkuje się Wisłostrada (…) Żeby przemieścić się z plaży A do plaży B, trzeba po prostu wyjechać i ponownie nad to jezioro wjechać (…) Prezydent mówi, że w przypadku wprowadzenia ruchu dwukierunkowego utraconych zostanie ok.200-300 miejsc parkingowych, a przecież można je odzyskać tworząc tzw. miejsca zielone do zaparkowania (…) To jest tylko kwestia dobrej woli prezydenta
– Niewykorzystanie wjazdu numer 2 nad Jezioro Tarnobrzeskie, wybudowanego poprzez ówczesny samorząd wraz z Kopalnią Machów za kwotę ponad pół miliona złotych. Wisłostrada została przecięta tak, aby w sposób naturalny samochody jadące od strony Mielca mogły już wjeżdżać nad jezioro w tym miejscu a w przypadku korkowania się tego wjazdu, drugim pasem jechać w kierunku palm i wjechać przy tym tradycyjnym wjeździe. Dziesięć lat temu to zupełnie rozładowało korki, mimo że wówczas sam pobór opłat był dokonywany fizycznie przez pracowników MOSiR-u
– Dodatkowo prezydent miasta montując system rejestrujący wjeżdżające i wyjeżdżające samochody, zrezygnował z naturalnej drogi wyjazdowej czyli ulicy Kajmowskiej. To chyba wynika z oszczędności na kamerach. Oczywiście oficjalna wersja jest taka, że ulica ta została zamknięta po to, by mieszkańcy nie jeździli pod prąd i tutaj koń by się uśmiał. Myślę, że jeśli kogoś stać na mandat drogowy, to będzie jeździł pod prąd (…) Postawieni przy ulicy funkcjonariusze z bloczkami skutecznie odstraszą tych, którzy będą chcieli jechać pod prąd
– Problemem nie jest liczba miejsc parkingowych, tylko podejście do tego, okazuje się, że przed sezonem nikt nie wpadł na to, żeby przygotować zielone, wydzielone miejsca postojowe, na których będzie można zaparkować. Zrobione zostało to dopiero na ten weekend, choć nie wiadomo, ile można tam zaparkować samochodów
– W Przystankach Lata z Radiem organizowanych przez trzy lata nad jeziorem brało udział, według szacunków organizatorów od 40 do 50 tysięcy ludzi, była możliwość wjechania, zaparkowania, więc mówienie o tym, że do Tarnobrzega przyjeżdża 9 tysięcy pojazdów i te pojazdy tworzą problemy jest swoistym nieporozumieniem i robieniem ludzi w konia
„WIZUALIZACJA ZA 97 TYSIĘCY ZŁOTYCH KU CHWALE OBECNEJ WŁADZY”
– To bardzo fajnie, że przyjeżdżają tutaj mieszkańcy innych miast, miasteczek itp. ale samorząd powinien dbać przede wszystkim o interesy mieszkańców Tarnobrzega (…) Rolą samorządu nie jest element polegający na ambicji zbudowania drugiej wieży Eiffla nad Jeziorem Tarnobrzeskim, tworzenia tuneli wodnych, wizualizacji, gejzerów itp. inwestycji za 165 mln zł, (…) a tak naprawdę to co mieszkańcom jest potrzebne, to droga wokół jeziora. Różne podmioty prowadzące działalność nad jeziorem oczekują poważnego podejścia
– Są również pomysły, na zasadzie koń by się uśmiał, mianowicie ścieżka rowerowa przebiegająca brzegiem jeziora. Tylko mieszkaniec Woli Baranowskiej, tak jak kiedyś wymyślił już nieistniejący stok narciarski w Siedleszczanach, mógł wpaść na pomysł, żeby na brzegu iłowym stworzyć ścieżkę rowerową, która będzie kosztowała krocie, brzegi jeziora ulegają erozji. I za to podatnik musiał zapłacić 97 tysięcy zł (tyle kosztowała prezentowana przez władze Tarnobrzega wizualizacja – przyp.red), za kilka karteczek prezentacji ku chwale obecnej władzy (…) Wizualizacja inwestycji planowanych nad jeziorem, która kosztowała przypominam 96 tysięcy zł, zakłada w bliskim sąsiedztwie planowanej budowy spalarni, wybudowanie SPA
BRAK KONSULTACJI SPOŁECZNYCH
– Brak jest jednej komórki, jednej osoby, która w sposób spójny i kompetentny zarządzała by całym projektem, jakim jest Jezioro Tarnobrzeskie (…) Kiedyś była komisja jeziorowa która składała się ze wszystkich zainteresowanych podmiotów (…) W wyniku prac komisji prezydent miał pewne przemyślenia i konsultacje społeczne (…) Konsultacji społecznych w sprawie jeziora nie ma, czego ordynarnymi przykładami są pierwotne poprowadzenie ścieżki rowerowej wprost do kanału wylotowego oraz ogrodzenie boiska do siatkówki plażowej betonowymi krawężnikami
BRAK REGULAMINU KORZYSTANIA Z JEZIORA TARNOBRZESKIEGO
– Kolejnym problemem jest brak regulaminu nad Jeziorem Tarnobrzeskim, który powinien zostać przyjęty uchwałą Rady Miasta. Czy wolno gdziekolwiek palić ogniska, grillować, rozbijać namioty, kampery? I proszę zapytać co o tym myślą osoby prowadzące działalność nad jeziorem? Zielone Tarasy, Grupa Woda, Marina, LOK? Tylko osoba o dużym ilorazie poczucia porządku, pójdzie do prywatnego przedsiębiorcy i zapłaci za kampera, za namiot, jeśli prezydent stwierdza, że skoro nie ma pola namiotowego to można rozbijać się metr od wody, można samochodem jeździć po zielonym brzegu, i ludzie z tego korzystają. A gdzie Ci ludzie między 22 a 8 rano kąpią się, myją się, piorą, zaspakajają własne potrzeby fizjologiczne? Panie prezydencie, gdzie darmowi mieszkańcy kamperów, gdzie darmowi mieszkańcy dzikich pól namiotowych załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne, kiedy wybudowane za ciężkie pieniądze toalety są zamykane? Pytanie gdzie te stojące po kilka dni kampery zrzucają nieczystości? (…) Są przedsiębiorcy, którzy chcą prowadzić taką działalność, niech miasto nie buduje żadnych pól namiotowych, czy kamperowych, niech stworzy warunki prywatnym przedsiębiorcom do prowadzenia tego typu działalności. Niech wybuduje drogę, kanalizację, wodę a znajdą się prywatni przedsiębiorcy którzy bardzo chętnie w tym miejscu zainwestują
– Kwestia strefy wolnej od silników spalinowych nad jeziorem. Od ostatnich trzech lat obserwuję, że kto ma motorówkę, to nikomu tego nie zgłasza tylko sobie pływa aż do momentu gdy ktoś zwróci mu uwagę lub nie zwróci. Przypomnę, że wcześniej to Wydział Komunikacji wydawał pozwolenia na pływanie motorówką (…) dziś nad tym nikt nie panuje
„DZIURAWY SYSTEM EGZEKWOWANIA OPŁAT”
– Czy mieszkańcy którzy opłacili abonament za wjazd nad jezioro nie są robieni w konia? Mija połowa okresu a jeszcze nikt nie został napomniany stosowną opłatą w wysokości 80 zł ( to opłata pobierana w przypadku nie uiszczenia opłaty w dniu wjazdu nad jezioro – przyp.red) Zakładam sytuację, w której część osób, nie do końca stosują się do przepisów lokalnych, sami byliśmy świadkami podczas tej konferencji, że kilka samochodów wjechało pod prąd (…) Czy prezydent zamierza egzekwować te opłaty? Jak się okaże, że skala tego zjawiska jest bardzo duża, to po sezonie może się okazać, że służby prezydenta nie dadzą rady żeby się wyrobić ze ściąganiem tych należności
Cała konferencja dostępna jest w materiale video. Zapraszamy
foto&video: Piotr Morawski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS