A A+ A++

Reprezentacja Polski wygrała dziś skromnie 2:0 z Wyspami Owczymi. Po meczu przed kamerami w strefie mieszanej stanął Robert Lewandowski, który sprawiał wrażenie zadowolonego i pozytywnie ocenił przebieg spotkania.

Robert Lewandowski wypowiedział się w następujący sposób:

– Myślę, że to było nowe otwarcie. Oczywiście z gry, naprawdę graliśmy dobrze, kontrolowaliśmy przebieg spotkania, ale było czuć taką presję. Wiedzieliśmy, że ta pierwsza bramka przełamie lody i będzie nam się łatwiej grało. Trochę musieliśmy czekać na pierwszą bramkę. Czasami gdzieś spokoju zabrakło, ostatniego podania, wykończenia, ale jako drużyna zagraliśmy dobre spotkanie. Oczywiście można parę rzeczy poprawić, żeby te schematy lepiej funkcjonowały, czy te zagrania, ale przede wszystkim tutaj ofensywa zagrała bardzo dobrze i nie pozwoliliśmy im zrobić wiele. Z przodu gdzieś ta cierpliwość popłaciła, ale gdybyśmy strzelili wcześniej bramkę, to ten mecz byłby dużo łatwiejszy i szybciej można było go zamknąć, ale po tym ostatnim meczu wiedzieliśmy, że ciśnienie wewnętrzne będzie i ono może uciec dopiero po pierwszej bramce. Pierwszy krok zrobiliśmy, ale w Albanii jest drugi mecz. Być może najważniejszy w eliminacjach. (…) Z dnia na dzień się wszystkiego nie zmieni, ale chłopaki stanęli na wysokości zadania i wielokrotnie swoim zachowaniem na boisku — nie mówię o zaangażowaniu, bo ono zawsze było — ale ta chęć przełamania się i dzisiaj to się udało.

W tym momencie Czesi zajmują pierwsze miejsce w grupie E z dorobkiem ośmiu punktów. Siedem mają Albańczycy. Polska zajmuje trzecią lokatę z dorobkiem sześciu „oczek”.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Grudziądz: III Dni Twierdzy Grudziądz
Następny artykułDobra sytuacja finansowa ZUS. A jak sytuacja wygląda w naszych portfelach?