Myślał, że dostanie mandat, trafił do zakładu karnego

Policjanci z pruszkowskiej komendy zatrzymali mężczyznę, który w trakcie prowadzenia pojazdu rozmawiał przez telefon. Okazało się, że ta jedna rozmowa będzie go kosztować więcej niż zakładał…

W ciągu służby policjanci z pruszkowskiej komendy zwrócili uwagę na kierowcę samochodu, który w trakcie jazdy rozmawiał przez telefon trzymając aparat w ręku. To wykroczenie więc mundurowi zdecydowali się zatrzymać kierującego do kontroli.

W trakcie  prowadzonych czynności 41-letni kierowca przyznał, że nie ma uprawnień, a jak się okazało posiadał również orzeczony sądownie dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i to aż od dwóch lat. – Podczas wykonywania dalszych czynności służbowych policjanci ustalili, że zatrzymany ma do odbycia ponad  rok kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym – informuje asp. sztab Monika Orlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.

Mandat karny za popełnione wykroczenie korzystania z telefonu komórkowego był, jak się okazało, najlżejszą konsekwencją prawną  interwencji policjantów, jaką miał do poniesienia kierujący.

Oprócz zasądzonej wcześniej kary pozbawienia wolności, mężczyzna ponownie stanie przed sądem w związku z kierowaniem pojazdem pomimo wcześniejszego zakazu.

Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie.

Zgłoś naruszenie/Błąd