A A+ A++

Grzejące do późnego popołudnia słońce, strefa wypoczynkowa nad zatoką, widok na rozkołysane morze i wyczyny surferów i surferek, którzy przybyli tłumnie, aby dać pokaz swoich umiejętności – to elementy Salt Wave Festivalu tworzące jego szczególną atmosferę, której nie posiada żaden inny festiwal w Polsce.

Salt Wave to festiwal muzyczny, który z roku na rok przyciąga coraz większą publiczność. Jego trzecia edycja odbyła się 19 i 20 sierpnia w Jastarni na Półwyspie Helskim. Twórcy i twórczynie line-upu zadbali o różnorodność gatunkową. Chociaż późnym wieczorem dominowały koncerty muzyki elektronicznej, wcześniej można było zakosztować hip-hopu, a także wsłuchiwać się spokojniejsze popowe kompozycje.

Morskie różnorodności: od rapu do elektroniki

Imprezę rozpoczął koncert duetu Franc Moody z Anglii. Zespół rozkołysał po południu jeszcze nieliczną i nieśmiałą publiczność w rytm elektronicznych asamblaży. Był to pierwszy występ tego duetu w Polsce, ale nie tylko oni debiutowali na scenie w naszym kraju podczas Salt Wave Festivalu. Podobnie było w przypadku Lime Cordiale – szalonej i kolorowej pop-rockowej ekipy z Australii.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPijany kierowca i awanturujący się pasażerowie
Następny artykułŁukasz Chajec: Marzenia to na pewno ósemka