Dzięki stworzeniu w mediach społecznościowych grupy pn. „Rodziłam, urodziłam się/urodziłem się w Zamku Królewskim w Niepołomicach” poznaliśmy Panią Małgorzatę. Dawną położną Izby Porodowej w Niepołomicach.
Drobnej postury, z łagodnym, ciepłym i spokojnym głosem pani Małgorzata na spotkaniu w Muzeum Niepołomickim opowiedziała o swojej pasji, pracy i zaangażowaniu. Fragment Jej wspomnień prezentujemy poniżej.
MW: Pani Małgorzato, czy marzyła Pani o tym aby zostać położną?
– Weszłam w ten zawód dlatego, że się interesowałam, myślałam też o psychologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, ale ostatecznie zdecydowałam o kształceniu się w kierunku medycznym. Bardzo, bardzo mi się podobał mój zawód.
MW: Jak podsumowałaby Pani lata pracy, w Zamku Królewskim, na Izbie Porodowej.
-To były piękne momenty, ucinanie pępowinki…Pępuszki zawiązywało się tasiemkami, na rączki zakładano opaski identyfikujące noworodka z Mamą; zapiski robiło się tuszem. Bardzo byłyśmy zmartwione jak oznajmiono nam, że Izba zostanie zamknięta ponieważ jest nierentowna, jest zbyt mało porodów.Ciśnieniomierz rtęciowy i słuchawka do brzuszka to były niezawodne akcesoria każdej położnej. Dzieci zawijało się w pieluszki, porządnie, nic im się nie krzywiło, były spokojne. To są stare metody ale skuteczne. Często kładłyśmy dzieci razem z mamami.
Wspomnienia Pani Małgorzaty złożą się na wystawę w ramach projektu Niepołomice. Miasto, czas i ludzie, upamiętniającą istnienie Izby Porodowej w niepołomickim zamku – miejsca narodzin tysięcy dzieci.
Drogie Panie, jeśli w Waszych domowych archiwach znajdują się fotografie z lat 60,70 i 80-tych lubjeślizechcecie podzielić się z nami swoimi wspomnieniami – zapraszamy do kontaktu z Muzeum Niepołomickim pod numerem : 517-590-420
Jednocześnie dziękujemy tym wszystkim, którzy dołączyli już dowirtualnej, liczącej dziś ponad sto osób społeczności „urodzonych w niepołomickim zamku”.
Muzeum Niepołomickie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS