Na osiedle Góry pojechali, bo dostali informację o zwierzaku, który może potrzebować pomocy weterynaryjnej.
Jego właściciel na widok strażników stał się podobno wyraźnie nerwowy. Pokazał książeczkę poświadczającą wykonane szczepienia i poinformował, że dwa dni wcześniej pies został ugryziony w tylną łapę przez innego czworonoga. Municypalni chcieli poznać warunki życia psa i przede wszystkim go zobaczyć.
Wtedy usłyszeli, że najpierw trzeba by… psiaka odkopać. Jego śmierć miała być skutkiem ugryzienia. Czy weterynarz zdążył zobaczyć psa? Mężczyzna odrzekł, że nie było sensu leczyć jego cierpiącego podopiecznego, a on chciał mu w tym cierpieniu ulżyć. Pokazał również strażnikom miejsce, w którym zakopał psa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS