A A+ A++

fot. Krzysztof Żuczkowski / FORUM

Niestety nie możemy w tej chwili podjąć decyzji o tym, żeby otworzyć restauracje czy branżę fitness; nie chcemy popełnić błędów innych krajów, gdzie zbyt szerokie otwarcie gospodarki doprowadziło do rekordowego przyrostu zakażeń koronawirusem – mówił w środę rzecznik rządu Piotr Müller.

Müller w rozmowie z Radiem Wrocław pytany o kwestię dalszego odmrażania gospodarki w związku z pandemią COVID-19, przyznał, że na razie nie nastąpi otwarcie restauracji i branży fitness. Zwracał jednocześnie uwagę na rządowe tarcze finansowe, które są kierowane do zamkniętych branż, m.in. hotelarskiej czy fitness.

“W tej chwili PFR wypłaca codziennie kolejne dziesiątki, a nawet setki milionów złotych pomocy finansowej właśnie dla tych branż, ponieważ niestety nie możemy jeszcze w tej chwili podjąć decyzji o tym, żeby dokonać otworzenia tych branż” – mówił.

W tym kontekście zwracał uwagę na to, co się działo m.in. w Portugali, gdzie po “zbyt szerokim otwarciu gospodarki doprowadziła do sytuacji, w której przyrost zakażeń był rekordowy”. “W przeliczeniu na Polskę oznaczałoby to, że byłoby to nawet na poziomie 50-60 tys. przypadków dziennie” – wskazał.

Müller mówił też, że Rada Medyczna przy premierze doradza, by luzowanie obostrzeń prowadzić stopniowo i w cyklach dwutygodniowych obserwować, jak wpływają te decyzje na liczbę zakażeń, osób chorych w szpitalach czy osób pod respiratorami.

Dopytywany do jakiego poziomu zakażeń musiałoby dojść, aby znów ograniczać poszczególne dziedziny życia i gospodarki, Müller odparł: “Biorąc pod uwagę doświadczenia, które mamy wcześniej, czyli wskazywanie pewnych progów sztywnych, w ten sposób tego już staramy się nie komunikować”.

“Oczywiście jest pewien próg, który jest progiem alarmowym, ale zawsze pod tym kątem jeszcze trzeba sprawdzać inne wskaźniki; nie tylko dzienną liczbę zakażeń, ale właśnie jak wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o zajęte łóżka covidowe, jak wygląda liczba osób pod respiratorami, jak wygląda sytuacja w innych krajach (…) w związku z tym takich prostych niestety wskaźników już nie ma” – przyznał.

W trakcie rozmowy rzecznik rządu był też pytany, w jakiej kondycji jest obóz Zjednoczonej Prawicy, w kontekście ostatnich sporów w Porozumieniu. “Jestem przekonany, że w ciągu najbliższych dni ta sytuacja się wyjaśni” – ocenił.

Jego zdaniem partnerzy koalicyjni PiS wiedzą o tym, że nie ma alternatywy dla Zjednoczonej Prawicy. “Alternatywą ewentualną rozpadu Zjednoczonej Prawicy byłyby rządy m.in. skrajnej lewicy we współpracy z Platformą Obywatelską, być może z innymi partiami” – mówił. (PAP)

rbk/ itm/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułArmaty Bofors dla Belgii i Holandii
Następny artykułCo z otwarciem kin? W Radomiu wznawia działalność kino w Elektrowni