A A+ A++

Muchomor sromotnikowy uchodzi za najbardziej toksyczny organizm bytujący na terenie naszego kraju. Jego trujący owocnik kryje w sobie substancje mogące bez trudu zabić kilka osób. Mimo że nie boją się go ślimaki i muchy, grzyb ten figuruje na leśnej czarnej liście i wszyscy powinni omijać go szerokim łukiem. W jaki sposób objawia się zatrucie muchomorem sromotnikowym i co możemy zrobić, by go uniknąć?

Muchomory sromotnikowe, fot. shutterstock

  1. Muchomor sromotnikowy jest podstępnym przedstawicielem Amanitaceae
  2. Od kapelusza aż po trzon – rysopis muchomora sromotnikowego
  3. Muchomor sromotnikowy to jeden grzyb, ale 12 różnych toksyn
  4. Uszkodzona wątroba, nerki i serce. Objawy intoksykacji
  5. Pierwsza pomoc – co robić w przypadku zatrucia muchomorem sromotnikowym?
  6. Muchomor sromotnikowy jako trująca piękność

Muchomor sromotnikowy (Amanita phalloides), zwany zielonawym, to silnie trujący gatunek grzyba z rodziny muchomorowatych. Polską nazwę nadał mu botanik Franciszek Błoński w 1889 roku. Ex aequo z muchomorem jadowitym jest on najbardziej toksycznym grzybem na świecie. Spożycie jego miąższu, nawet przy wdrożeniu natychmiastowego leczenia, zwykle kończy się zgonem, który następuje po kilku dniach choroby. Muchomor sromotnikowy stanowi najsilniej trujący organizm naturalnie występujący na terenie naszego kraju. Wystarczy jeden niewielki owocnik, by zatruć całą rodzinę. Naukowcy zgodnie przyznają, że organizm człowieka nie jest zdolny do rozkładania toksyn zawartych w miąższu tego grzyba. Z tego powodu, jak podaje każdy atlas grzybów, Amanita phalloides powinniśmy unikać jak ognia.

Muchomor sromotnikowy (Amanita phalloides), zwany zielonawym, jest pięknym grzybem i główną przyczyną śmiertelnych zatruć na całym świecie. Jest gatunkiem inwazyjnym z Europy, obecnym na każdym kontynencie z wyjątkiem Antarktydy. Bez problemu dostosowuje się do nowych miejsc i żywicieli mikoryzowych. Amanita phalloides pojawiają się teraz na całym świecie, od Azji, Australii, Nowej Zelandii po Amerykę Środkową, Południową i Hawaje. W Polsce występuje powszechnie – głównie w lasach liściastych i mieszanych, najczęściej pod dębami, ale także pod bukami, kasztanowcami, leszczynami, grabami, sosnami i świerkami.

Muchomor sromotnikowy jest podstępnym przedstawicielem Amanitaceae

W przeciwieństwie do pomalowanego w ostrzegawcze barwy muchomora czerwonego, Amanita phalloides nie daje po sobie poznać, że zawiera truciznę w swoim wnętrzu. Jego przyjemny aromat sprawia, że często przesiadują na nim owady lub ślimaki, podobnie jak na kapeluszach grzybów jadalnych. Co ciekawe, organizmy te są odporne na sromotnikowy jad. Z kolei zielonkawy owocnik sprawia, że muchomor jest łudząco podobny do gołąbka zielonawego, czubajki kani i gąski zielonki. Należy zatem nauczyć się szczegółowego rysopisu tego trującego grzyba, by zmniejszyć do minimum prawdopodobieństwo pomylenia go z jakimkolwiek innym okazem.

Od kapelusza aż po trzon – rysopis muchomora sromotnikowego

Sromotnik występuje zarówno w lasach liściastych, jak i mieszanych.
Wyróżnia go wyrazisty, przypominający kołnierz pierścień umieszczony na
trzonie, tuż pod kapeluszem. Z kolei bulwiasta końcówka trzonu jest
umieszczona w charakterystycznej pochewce.

Muchomora sromotnikowego możemy najczęściej pomylić z gołąbkiem zielonawym (Russula virescens) i gąską zielonką (Tricholoma equestre). Wszystkie trzy grzyby mają podobne zabarwienie kapelusza, ale muchomor sromotnikowy – w porównaniu do gąski i gołąbka – ma wyższy trzon ozdobiony bulwą z pochwą. Młode osobniki podobne są do pieczarek, które różnią się jedynie brakiem pochwy.

Owocnik
muchomora sromotnikowego osiąga z reguły średnicę około 10 cm. U młodych okazów ma on
formę półkolistą, zaś z czasem przybiera kształt dzwonkowaty, a
następnie – rozpostarty. Z reguły jest białozielony – nieco jaśniejszy
na brzegach. Można z łatwością ściągnąć z niego skórę,
która jest gładka i składa się z przylegających, promieniście ułożonych
włókienek. Kapelusz muchomora jest okazały, rozłożysty, płaski lub
lekko wgłębiony po środku. Ma barwę zielonkawą, często z domieszką
bieli, brązu, żółci lub szarości. Blaszki sromotnika są zwykle koloru
białego, zaś u starszych okazów mogą być lekko żółtawe. Ich długość jest
zróżnicowana. Są dość gęsto ułożone. Trzon tego grzyba mierzy z reguły
około 10 cm, a jego grubość wynosi do 2 cm. Ma on formę walcowatą i
kolor biały z żółtym lub zielonym odcieniem. Miąższ muchomora sromotnikowego ma barwę
białą. Po uszkodzeniu nie zmienia koloru. Jego zapach jest dość łagodny, chociaż starsze okazy mogą przypominać wonią ziemniaki.

Jak wygląda muchomor sromotnikowy

  • Owocnik – osiąga średnicę od 5 do 15 cm. U młodych okazów ma kształt półkulisty, z czasem staje się dzwonkowaty i łukowaty, a potem rozpostarty. Może mieć białozielony kolor, czasem przybiera odcień oliwkowy, szary lub brunatny. Na brzegach jest jaśniejszy, niekiedy bywa nawet żółty. Skóra jest gładka, składająca się przylegających i promieniście ułożonych włókienek. Przy brzegu nie jest prążkowana.
  • Blaszki – są koloru białego, u starszych okazów przybierają żółty lub zielony odcień, gęsto ustawione i wolne przy trzonie. U młodych osobników przykryte są białą osłoną.
  • Trzon – walcowaty, u nasady zakończony bulwą otoczoną wysoką, białą i odstającą pochwą, osiąga wysokość 5 do 15 cm i grubość od 1 do 2 cm. Ma biały kolor z widocznym żółtym lub zielonym odcieniem. Otoczony jest zwisającym pierścieniem przybierającym barwy od białej do żółtej.
  • Miąższ – miąższ muchomora sromotnikowego jest biały, pod skórką kapelusza żółtozielony. Nie zmienia koloru po przełamaniu. Ma przyjemny smak i łagodny zapach, ale pod żadnym pozorem nie należy go próbować!
  • Zarodniki – wysyp zarodników biały. Zarodniki są gładkie, amyloidalne, mają kształt jajowaty do eliptycznego.

Tabela: opracowanie własne

Muchomory sromitnikowe, fot. shutterstock

Muchomor sromotnikowy to jeden grzyb, ale 12 różnych toksyn

Miąższ muchomora sromotnikowego zawiera w sobie aż trzy grupy substancji toksycznych – fallotoksyny, amatoksyny i wirotoksyny. Łącznie mieści w sobie aż 12 różnych toksyn, z których aż dwie fallotoksyna i amatoksyna – są zabójcze. Stężenie i rozmieszczenie toksyn w niektórych gatunkach jest zmienne, przy czym młode owocniki zawierają niższe, a dobrze rozwinięte grzyby wyższe stężenia, ale istnieje duża zmienność wśród okazów zebranych w tym samym regionie. Jeśli chodzi o fallotoksyny, to pierścień jest najbardziej trujący.

Jest to niewątpliwie najbardziej trujący grzyb występujący w Polsce. Mimo że już dzieci wiedzą o tym, że sromotnika należy omijać szerokim łukiem, każdego roku w naszym kraju ofiarą zatrucia pada wiele osób. Spożycie nawet niewielkiej ilości tego grzyba może prowadzić do śmierci. Ryzyko zgonu wynosi aż 50%. Zawarte w sromotniku toksyny bez trudu uszkadzają nasze narządy miąższowe, takie jak nerki, serce i wątroba. Najwięcej zatruć ma miejsce w sezonie letnim i wczesną jesienią, aczkolwiek zdarzają się też przypadki intoksykacji zimą, ze względu na możliwość magazynowania grzybów w postaci mrożonej i ich przetwarzania.

Uszkodzona wątroba, nerki i serce. Objawy intoksykacji

Zatrucie
sromotnikiem objawia się silnym bólem brzucha, torsjami oraz wodnistą biegunką, która zaczyna się po około 8 godzinach od spożycia posiłku z
dodatkiem tego grzyba. Po około 48 godzinach objawy mogą ustąpić.
Poprawa stanu chorego jest jednak pozorna. Po etapie utajenia choroba
zaczyna rozwijać się dynamicznie. Pojawiają się takie symptomy, jak zawroty i bóle głowy, przyspieszone tętno i zaburzenia oddechu.
Dochodzi do zaburzeń świadomości i utraty przytomności. Zawarta w
grzybie toksyna o nazwie alfa-amanityna już nawet w niewielkiej dawce prowadzi do uszkodzenia wątroby i innych narządów,
co w efekcie może skończyć się śmiercią. Powoduje ona stłuszczenie,
martwicę i zanik glikogenu w wątrobie, czemu towarzyszy hipoglikemia i
drgawki hipoglikemiczne. Uszkadza również nerki, co prowadzi do
azotemii, hipochloremii i mocznicy. Stopniowo zaczynają obumierać
kolejne narządy, a śmierć następuje zwykle po około trzech dniach. W
przypadku lżejszych zatruć do zgonu dochodzi nieco później – nawet po
około dwóch tygodniach.

Zawarta w sromotniku trucizna jest odporna na działanie wysokiej
temperatury, przez co nie można jej zneutralizować nawet poprzez
długotrwałe gotowanie. Najwyższe stężenie toksyn znajduje się w
kapeluszu muchomora. Badania naukowe dowodzą, że nawet średniej
wielkości sromotnik może zabić od dwóch do trzech osób.

Kapelusz muchomora sromotnikowego, fot. shutetrstock

Pierwsza pomoc – co robić w przypadku zatrucia muchomorem sromotnikowym?

Nowoczesne metody leczenia zmniejszyły śmiertelność z powodu tego typu zatruć do około 15%, ale nawet jeśli przeżyjesz, to spożycie muchomora sromotnikowego powoduje niezwykle bolesne dolegliwości , które mogą spowodować trwałe uszkodzenie wątroby. Przy zatruciach muchomorem stosuje się trzy rodzaje leczenia: środki farmakologiczne, oczyszczanie organizmu z toksyn i przeszczep wątroby.

Diagnoza opiera się na dokładnej ocenie historii i objawów klinicznych i może być potwierdzona badaniami laboratoryjnymi. Pierwszym zadaniem jest powiązanie obrazu klinicznego ze spożyciem grzybów, ponieważ związek może być zaciemniony przez opóźnienie między wystąpieniem objawów a spożyciem grzyba. Podczas wywiadu, lekarze muszą uzyskać szczegółową historię dotyczącą spożycia. Kluczowe pytania obejmują opis zjedzonego grzyba, środowisko, z którego został zebrany, liczbę różnych rodzajów zjedzonych grzybów, przechowywanie przed spożyciem, przygotowanie przed spożyciem, wystąpienie podobnych objawów u osób, które zjadły ten sam grzyb oraz ramy czasowe między spożyciem grzybów a wystąpieniem objawów.

Nie jest dostępne żadne specyficzne antidotum na amatoksynę. Skuteczność kliniczna jakiejkolwiek metody leczenia zatrucia amatoksyną jest trudna do wykazania, ponieważ nie donoszono o randomizowanych, kontrolowanych badaniach klinicznych. Postępowanie w przypadku zatrucia amatoksyną obejmuje wstępną opiekę medyczną, środki wspomagające, określone terapie i przeszczep wątroby. Specyficzne zabiegi składają się z zabiegów detoksykacji i chemioterapii.

Wstępna opieka medyczna obejmuje zabiegi płukania przewodu pokarmowego. Skuteczność tych zabiegów jest ściśle związana z ich wczesnym wykonaniem. Ze względu na długą bezobjawową latencję kliniczna użyteczność tych środków wydaje się być dość ograniczona. Płukanie żołądka powinno być brane pod uwagę tylko wtedy, gdy można je wykonać wcześnie po spożyciu.

Ostatnio opisano leczenie za pomocą dializy albuminowej opartej na MARS (Molecular Adsorbents Recirculating System). Wykazano, że metoda ta jest skuteczna w poprawie funkcji wątroby poprzez ciągłe usuwanie substancji związanych z białkami [27]. Powszechnie przyjmuje się jednak, że pozaustrojowe leczenie oczyszczające jest przydatne tylko wtedy, gdy zostanie rozpoczęte bardzo wcześnie, wkrótce po wystąpieniu objawów żołądkowo-jelitowych.

Chociaż nie ma klinicznie udowodnionego antidotum na zatrucie muchomorem sromotnikowym, powszechnie stosowane terapie obejmują sylibininę, N-acetylocysteinę, penicylinę benzylową, kwas tioktanowy i steroidy. Żadne ze stosowanych odtrutek nie zostało poddane randomizowanym, prospektywnym badaniom klinicznym. Najbardziej obiecującym nowym sposobem leczenia zatruć amatoksyną jest dożylna sylibinina, pochodna ostropestu plamistego. Sylibinina chroni wątrobę, zapobiegając wchłanianiu amatoksyny przez komórki wątroby. Po usunięciu amatoksyn z organizmu wątroba może szybko się zregenerować.

Zatrucie amatoksyną może prowadzić ostatecznie do śmierci, jeśli nie zostanie przeprowadzona transplantacja wątroby. Na podstawie dostępnych danych śmiertelność po zatruciu Amanita phalloides waha się od 10 do 20%. Pacjenci z ciężkim uszkodzeniem wątroby powinni być przyjmowani na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej połączony z ośrodkiem transplantacji wątroby.

Muchomor sromotnikowy jako trująca piękność

Muchomor sromotnikowy jest jednym z najsilniej trujących grzybów. W Polsce jest bardzo pospolity, spotkać go można na całym terytorium naszego kraju. Wśród biologów znany jest także pod nazwą muchomor zielonawy. W przypadku podejrzenia zatrucia grzybami powinniśmy jak najszybciej wywołać wymioty, by pozbyć się resztek posiłku i udać się prosto do szpitala. W przypadku intoksykacji trzeba działać szybko – w walce o życie liczy się bowiem każda minuta.

Ekologia.pl (Alicja Chrząszcz)

Bibliografia

  1. “https://www.hindawi.com/journals/ijh/2012/487480/”; data dostępu: 2021-08-24
  2. Mahrang Hedaiaty; “Amanita phalloides poisoning; new trends”; Toxicologia Persa. 2017; 2(1): e01;
  3. Marek Snowarski; “Grzyby”; Wydawnictwo: Multico;
  4. Irena Jankowska, Anna Liberek, Jacek Sein Anand, Joanna Pawłowska; “Diagnostyka i leczenie zatrucia muchomorem sromotnikowym”; PostÍpy Nauk Medycznych, t. XXIII, nr 1, 2010;
  5. Ganzert M, Felgenhauer N, Schuster T et al; “Amanita poisoningñ comparison of silibinin with a combination of silibinin and peni-cillin”; Dtsch Med Wochenschr 2008; 133(44): 2261-7.;
  6. Tomasz Ferenc, Beata Łukasiewicz, Julita Ciećwierz, Edward Kowalczyk; “ZATRUCIA MUCHOMOREM SROMOTNIKOWYM (AMANITA PHALLOIDES”; Medycyna Pracy 2009;60(5):415–426;
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCovid doesn't even exist in fully normal Sweden, while deaths are skyrocketing in fully vaccinated Israel
Następny artykułLinette z rewanżem. Trzysetowy bój