Poniedziałkowe uroczystości składania wieńców na Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie zakończyły się skandalem. Ambasador Rosji został oblany czerwoną farbą, doszło także do zamieszek między protestującymi Ukraińcami i Rosjanami.
Reakcje polskich władz
Polska dyplomacja wyraziła ubolewanie z powodu tego incydentu. W oświadczeniu podkreślono, że nie powinien on mieć miejsca. „Dyplomaci cieszą się szczególną ochroną, bez względu na politykę, którą prowadzą ich rządy” – zaznaczono.
W innym duchu wypowiedział się szef MSWiA. Mariusz Kamiński podkreślił, że dyplomacie rekomendowano, by nie organizował uroczystości. Stwierdził też, że „emocje ukraińskich kobiet, biorących udział w manifestacji, których mężowie dzielnie walczą w obronie ojczyzny, są zrozumiałe”. Do ataku na ambasadora przyznała się ukraińska dziennikarka i aktywistka.
MSZ Rosji reaguje
Na zdarzenie ostro zareagowała rzeczniczka MSZ Rosji, oskarżając Zachód o „zmierzanie do reinkarnacji faszyzmu”. Resort wydał też oświadczenie, w którym zawarto konkretne żądania.
„Do władz polskich skierowano ostry protest w związku z tolerowaniem bandytów o poglądach neonazistowskich. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zażądało od Warszawy natychmiastowego zorganizowania ceremonii składania wieńców, zapewniając jej całkowite bezpieczeństwo od jakichkolwiek prowokacji. Wzywamy stronę polską do podjęcia odpowiednich działań już dziś” – czytamy w komunikacie.
Czytaj też:
Protest przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich. Ambasador Rosji oblany czerwoną farbą
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS