MŚ Zurych 2024. Niklas Behrens mistrzem świata młodzieżowców

Niklas Behrens wygrał wyścig ze startu wspólnego zawodników do lat 22 na mistrzostwach świata w Zurychu.

20-letni Niemiec na finiszu pokonał Słowaka Martina Svrceka. Trzecie miejsce wywalczył Belg Alec Segaert.

Mateusz Gajdulewicz uplasował się na 51. miejscu, a Filip Gruszczyński zajął 59. pozycję. Kacper Gieryk nie ukończył zmagań.

Trasa

Orlicy walczący o mistrzostwo świata rywalizowali na 174-kilometrowej trasie prowadzącej z Uster na rundę w Zurychu, z metą na Sechseläutenplatz.

W pierwszej części wyścigu peleton pokonywał dwa razy płaskie okrążenie wokół Jeziora Greifensee, a następnie kierował się na rundę w Zurychu, którą należało w pełni pokonać cztery razy.

Na początku rundy (26,85 kilometra) znajdowało się strome podejście Bergstrasse (3,1 km; 0,8 km; 7,1%, maks. 17%), następnie poprawka na Witikon (7,1 km; 2,3 km; 5,7%, w tym 1,23 km przy 7,8%) i 10-kilometrowy pofałdowany odcinek, z dwiema hopkami (10,8 km; 0,4 km; 3,8% i 17,2 km; 0,5 km; 5,9%).

Po drugiej następował stromy zjazd, łagodny podjazd (21,4 km; 1,1 km; 4,1%), takiż zjazd oraz płaski dojazd do kreski. W sumie ponad 400 metrów przewyższenia na rundę.

Kolarze wykonali pięć okrążeń, a to wprowadzające omijało Bergstrasse.

Przebieg rywalizacji

Kolarze wystartowali przy pochmurnej, ale bezdeszczowej pogodzie. Nad Jeziorem Greifensee czuć było chłodny wiatr, temperatura powietrza nie przekraczała 16 stopni Celsjusza.

Pierwszą ucieczkę wyścigu zawiązali Lewis Bover (Nowa Zelandia), Robert Donaldson (Wielka Brytania) i Cole Kessler (USA), na dojeździe do Zurychu uzyskując minutę przewagi nad peletonem. W tym pośpiechu nie było, choć co jakiś czas towarzystwo próbowali rozruszać pojedynczy zawodnicy.

Po niecałej godzinie rywalizacji zawodnicy mogli odczuć pierwsze krople deszczu, a chwilę potem nad Uster rozpadało się na dobre. Na drugiej rundzie wokół jeziora z peletonu wyskoczył jeszcze Alastair Mackellar (Australia), ale jego akcja została po kilku kilometrach powstrzymana.

Na dojeździe do Zurychu przyspieszyli reprezentanci Szwajcarii, co zakończyło przygodę trójki anglojęzycznych kolarzy na czele wyścigu. Na 118 kilometrów przed metą wyścig rozpoczął się na nowo, a na rundę w Zurychu wjechał okrojony już do 64 kolarzy peleton, w którym brakowało reprezentantów Polski. Kacper Gieryk jechał w drugiej grupie ze stratą 26 sekund, a Filip Gruszczyński w trzeciej, ze stratą minuty.

Na Bergstrasse przyspieszył Isaac del Toro (Meksyk), co rozciągnęło peleton i zachęciło do akcji kolejnych, w tym Noa Isidore’a (Francja) i Arno Wallenborna (Luksemburg), a następnie Artema Shmidta (USA) i Calluma Thornleya (Wielka Brytania).

Dwaj ostatni na 90 kilometrów przed metą notowali 20 sekund przewagi nad peletonem i wjechali na drugą rundę, ale ich akcja skończyła się jak poprzednie. Na drugim podejściu pod Bergstrasse tempo podkręcił Antonio Morgado (Portugalia), a coraz mniejszy peleton walczył nie tylko z nachyleniem, ale i ze strugami deszczu. Gajdulewicz i Gruszczyński jechali w grupie, która notowała 2:40 straty, a Gieryk wśród zawodników tracących tu ponad 13 minut.

Morgado odjechał z Davide de Pretto (Włochy), ale na 75 kilometrów przed metą za ich plecami nadal było wielu chętnych do walki. W kolejnych akcjach pokazali się Jan Christen (Szwajcaria), Martin Svrcek (Słowacja), Robin Orins (Belgia) oraz Giulio Pellizzari (Włochy).

Drugą rundę na czele rozpoczęli Orins, Svrcek, Pelizzari, Morgado oraz Tim Torn Teutenberg (Niemcy), Johannes Kulset (Norwegia), Igor Arrieta (Hiszpania) oraz Tibor del Grosso (Holandia). 27-osobowy pościg prowadzony przez trójkę Szwajcarów i Del Toro tracił tu 14 sekund.

Na trzeciej wspinaczce pod Bergstrasse uciekinierów złapano, a kolejny atak wyprowadził Christen. Szwajcar odjechał i na 50 kilometrów przed metą został samotnie na czele.

Pościg w końcu zorganizowali Alec Segaert (Belgia), Svrcek, Del Grosso i Pellizzari. Włoch na Witikon ruszył w pościg za Szwajcarem, natomiast do Segaerta, Svrceka i Del Grosso dojechali Jarno Widar i WIlliam Junior Lecerf (Belgia), Niklas Behrens (Niemcy), Darren Rafferty (Irlandia) i Joseph Blackmore (Wielka Brytania), a później Del Toro.

Christen wiedział, że ma przed sobą duże wyzwanie, bo 45 kilometrów przed metą złapał dwa bidony i kontynuował natarcie. Pellizzari jechał 10 sekund za nim, a powiększająca się grupka z Belgami na czele traciła 25 sekund.

32 kilometry przed metą grupka pościgowa złapała Pellizzariego, a Belgowie rozpoczęli pogoń za Christenem, który w kierunku Zurychu zmierzał z przewagą 43 sekund.

Szwajcar utrzymywał 40-sekundowy zapas na końcowym okrążeniu. Grupa pościgowa topniała, po opuszczeniu wzgórza Witikon tworzyli ją Svrcek, Blackmore, Del Toro, Widar i Behrens. Wysiłkiem Belga, 19 kilometrów przed metą piątka zbliżyła się do lidera na 18 sekund.

Kolejne sekundy topniały leniwie, ale ostatecznie 10 kilometrów przed kreską do Christena przeskoczyli Svrcek i Behrens. Potężny Niemiec – 1,95 m wzrostu – natychmiast skontrował. Słowak, z trudem zdołał podążyć za rywalem.

Dwójka pozostała poza zasięgiem reszty. Razem dojechali na finiszowe metry, na których Behrens nie dał najmniejszych szans Svrcekowi.

Po brązowy medal sięgnął Seagert, który odskoczył z grupy pościgowej niespełna 3 kilometry przed metą.

Mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym 2024 (WC), wyścig ze startu wspólnego u23 mężczyzn, Uster – Zurych (173,6 km):

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ