MŚ Zurych 2024. Lotte Kopecky ponownie mistrzynią świata

Belgijka Lotte Kopecky obroniła na Sechseläutenplatz w Zurychu tytuł mistrzyni świata w wyścig ze startu wspólnego.

Srebrny medal na zalanej deszczem trasie wywalczyła Amerykanka Chloe Dygert, a na podium stanęła również Włoszka Elisa Longo Borghini.

Katarzyna Niewiadoma zameldowała się na mecie na 17. pozycji. Liderka reprezentacji Polski przemarzła na rundach w Zurychu i nie była w stanie pojechać z najlepszymi.

Złoto w kategorii U23 wywalczyła Holenderka Puck Pieterse, srebro Australijka Neve Bradbury, a brąz Niemka Antonia Niedermaier.

Trasa i warunki pogodowe

Elita kobiet wczesnym popołudniem wystartowała z Uster i po niespełna 30 kilometrach rozpoczęła rundy w Zurychu.

Na początku rundy (26,85 kilometra) znajdowało się strome podejście Bergstrasse (3,1 km; 0,8 km; 7,1%, maks. 17%), następnie poprawka na Witikon (7,1 km; 2,6 km; 5,3%, w tym 1,23 km przy 7,8%) i 10-kilometrowy pofałdowany odcinek, z dwiema hopkami (10,8 km; 0,4 km; 3,8% i 17,2 km; 0,5 km; 5,9%). Po drugiej następował stromy zjazd, łagodny podjazd Alte Landstrasse (21,4 km; 1,1 km; 4,1%), takiż zjazd oraz płaski dojazd do kreski. W sumie ponad 400 metrów przewyższenia na rundę.

Zawodniczki wykonały pięć okrążeń, a wprowadzające omijało Bergstrasse. Razem 154 kilometry i niecałe 2500 metrów przewyższenia.

Od samego startu było deszczowo, z temperaturą około 10°C.

Przebieg rywalizacji

Początkowo uciekały Caroline Baur (Szwajcaria), Sara Martin (Hiszpania) i Nina Berton (Luksemburg). Trójka wjechała na rundy z przewagą blisko 2 minut. Tu różnica zaczęła spadać. Drugie okrążenie ucieczka rozpoczęła 33 sekundy przed peletonem.

Na Bergstrasse akcja dobiegła końca. Próby zawiązania następnej zakończyła się sukcesem dla Niamh Fisher-Black (Nowa Zelandia), Riejanne Markus, Mischa Bredewold (obie Holandia), Justine Ghekiere (Belgia), Eleny Hartmann (Szwajcaria), Sarah Gigante (Australia), Mie Bjørndal Ottestad (Norwegia), Franziska Koch (Niemcy), Soraya Paladin (Włochy) i Urska Zigart (Słowenia). W głównej grupie, w której pozostały Katarzyna Niewiadoma i Dominika Włodarczyk, wciąż się jednak działo, dlatego na kolejną rundę odjazd wjechał z zapasem zaledwie 15 sekund.

Wysiłkiem Pauliena Rooijakkers (Holandia) uciekinierki zostały na początku wzgórza Witikon doścignięte. Fatalne warunki pogodowe oraz trudy trasy z każdym kilometrem zbierały swoje żniwo. Prowadzona przez Holenderki czołówka przedostatnie okrążenie rozpoczęła w 42-osobowym składzie. Grupka z Włodarczyk traciła półtorej minuty.

Pilnująca dotąd wysokiej w grupie pozycji Niewiadoma na Bergstrasse spadła o kilkanaście pozycji, wyraźnie mecząc się na stromiźnie. Wysokie tempo narzucała Rooijakkers, następnie na Witkonie dorzuciła Demi Vollering. Nasza liderka została wówczas odczepiona.

Z przodu pozostało 15 zawodniczek. Co chwila pojawiały się próby odskoku. 43 kilometry przed metą ponownie znalazły się na prowadzeniu Ghekiere i Markus. Grupa faworytek mocno wówczas zwolniła, co pozwoliło dojechać grupie z Niewiadomą.

Dwójka uciekinierek zyskała 45 sekund. Pościg ponownie uruchomiły Holenderki, pomimo pomarańczowej koszulki z przodu, pracowała również Elise Chabbey (Szwajcaria). Różnica szybko stopniała, dlatego po zjeździe do czołówki przeskoczyły Marianne Vos (Holandia) i Ruby Roseman-Gannon (Australia).

Na początku finałowego okrążenia czołówka miała minutę przewagi, a po Bergstrasse wzrosła do 1:15. Markus na zmianę z Vos narzucały tempo, już nie oglądając się na grupę pościgową, z której ponownie odpadła Niewiadoma.

W drugiej grupie pozostały Lotte Kopecky, Demi Vollering, Elisa Longo Borghini (Włochy), Liane Lippert (Niemcy) i Chloe Dygert (USA). Piątka powoli zbliżała się na Witkonie do czołówki. Borghini postanowiła zaatakować i razem z Vollering znalazły się z przodu. Nieco później dojechała również Lippert, natomiast broniącej tytułu mistrzyni świata Kopecky oraz Dygert zabrakło na to sił.

Longo Borghini zaczęła narzucać tempo. Vos i Markus odpadły, a Vollering zaczęła wychodzić na zmiany. Dygert w pojedynkę walczyła o powrót do ucieczki, z powodzeniem, chwilę później to samo zrobiły Kopecky i Vos. Do mety pozostało 14 kilometrów.

Powróciła również Markus. Vollering przyspieszyła na krótkim podjeździe, 10 kilometrów przed kreską, ale oprócz jej koleżanek z reprezentacji i Ghekiere, nikt inny nie odpadł.

Po zjeździe, na ostatnim podjeździe jeszcze raz przycisnęła Vollering, a następnie poprawiła Longo Borghini. Włoszka oderwała się, jednak wysiłkiem Holenderki, razem z Kopecky i Lippert, dogoniła rywalkę.

Brak współpracy w czwórce pozwolił dojechać do nich Dygert i Roseman-Gannon. Do mety było mniej niż półtora kilometra. Tak dojechały na finisz, gdzie Kopecky nie pozostawiała rywalkom szans.

Mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym 2024 (WC), wyścig ze startu wspólnego elity kobiet, Uster – Zurych (154,1 km)

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ