A A+ A++

Na zakończenie fazy grupowej reprezentacje Polski i Turcji zafundowały kibicom rollercoaster emocji. Po walce w tie-breaku zwyciężyły podopieczne Giovanniego Guidettiego, jednak biało-czerwone zaprezentowały się z bardzo dobrej strony i wlały nadzieje w serca kibicom przed kolejnym etapem mistrzostw świata. 

Nie tak wyobrażaliśmy sobie początek meczu z Turcją. Atak ze środka Zehry Gunes dał prowadzenie drużynie Giovanniego Guidettiego 3:1. W kolejnej akcji Magdalena Stysiak zaatakowała w aut, następnie błąd popełniła Olivia Różański i o czas szybko poprosił trener Stefano Lavarini. Turczynki trzymały różnicę punktową. Po ataku Ebrar Karakurt prowadziły 10:5. Gdy Kamila Witkowska zgasiła piłkę przechodzącą, Polki zmniejszyły straty do dwóch „oczek” (11:13) i o czas poprosił trener Guidetti. Agresywna kiwka Cansu Ozbay dała Turczynkom prowadzenie 15:12. Polki jednak nie odpuszczały. Piłkę przechodzącą zgasiła Agnieszka Korneluk i mieliśmy remis po 18. Atak Korneluk dał Polkom prowadzenie 20:18, a po błędzie Hande Baladin było 22:18. Gdy Turczynki odrobiły trzy punkty z rzędu o czas poprosił trener Lavarini. Na 23:22 dla Polek w siatkę zaserwowała Meryem Boz. Piłkę setową biało-czerwone miały po ataku Olivii Różański z 6. strefy, a partię skończyła Magdalena Stysiak.


Drugą partię Polki rozpoczęły od prowadzenia 3:1 po ataku Korneluk, jednak blok Edy Erdem na Różański wyrównał stan seta (5:5). Polki przez dłuższy czas utrzymywały dwupunktową przewagę, jednak po dwóch atakach z jednej nogi Edy Erdem znów mieliśmy remis (13:13). Gdy w siatkę wpadła Zuzanna Górecka, o czas poprosił Stefano Lavarini. Po kiwce Stysiak biało-czerwone traciły do rywalek jeden punkt (18:19). Na 20:20 Weronika Szlagowska zatrzymała atak z jednej nogi Erdem, o czas poprosił Giovanni Guidetti. Dobrze na zagrywce spisała się Zuzanna Górecka, Turczynki mogły tylko przebić, a Olivia Różański nie zwolniła ręki i Polki zdobyły prowadzenie 22:21. Wiele emocji przyniosła końcówka tego seta, na 23:23 Monika Gałkowska zaatakowała po rękach tureckich blokujących. W kolejnej akcji Kamila Witkowska posłała zagrywkę minimalnie w aut, a Gałkowska została zablokowana i Turcja wygrała 25:23.

Wyrównaną grę oglądaliśmy na początku trzeciego seta. Po ataku Baladin było 3:3, a gdy blok obiła Różański Polki prowadziły 7:6. Żadna z drużyn nie umiała odskoczyć na prowadzenie większe niż jeden punkt. Po ataku Baladin było 11:11, a w kolejnej akcji ta zawodniczka została zablokowana. Gdy pomyliła się w ataku Karakurt, to biało-czerwone prowadziły 14:13. Kolejny remis (17:17) mieliśmy po ataku Gunes. W końcówce Stefano Lavarini dokonał podwójne zmiany. Za Stysiak i Wołosz weszły Gałkowska i Wenerska. Po asie serwisowym Baladin było 22:19 dla Turcji. Biało-czerwonym nie udało się już odrobić strat i ostatecznie rywalki wygrały 25:22.

Dobrze biało-czerwone rozpoczęły czwartą partię – od prowadzenia 3:1 po ataku Magdaleny Stysiak, jednak szybko rywalki wyrównały na 3:3. Na kolejne dwupunktowe prowadzenia Polki wyszły po ataku Olivii Różański (5:3). Kiwka Joanny Wołosz dała biało-czerwonym przewagę 10:6. Przy stanie 14:9 o czas poprosił trener Guidetti. Ciężar gry wzięła na siebie Magdalena Stysiak, świetnie grała w ataku, dołożyła asa serwisowego i było już 16:10, a o czas poprosił trener Turczynek. Doskonale grały nasze zawodniczki w końcówce tego seta. Blok duetu Stysiak/Alagierska-Szczepaniak zakończył partię wynikiem 25:18 dla Polek.

Zacięta walka towarzyszyła początkowi piątego seta. Po ataku Edy Erdem mieliśmy remis 4:4. Po ataku Karakurt sędzia pokazał aut bez bloku i trener Guidetti poprosił o challenge. Niestety miał rację, bowiem piłka musnęła palce Klaudii Alagierskiej-Szczepaniak (4:6). W ważnym momencie została zablokowana Magdalena Stysiak i trener Lavarini poprosił o czas. Zespoły zmieniły strony przy stanie 8:4 dla Turcji. Po ataku Zuzanny Góreckiej sędzia pokazał aut, ale był blok (5:8), jednak w kolejnej akcji świetnie zaatakowała Erdem. Gdy zablokowana została Gunes, Polki zmniejszyły straty do dwóch punktów (8:10) i o czas poprosił trener Guidetti. Ostatecznie to jego zawodniczki cieszyły się z wygranej 15:11 po ataku Edy Erdem.

Polska – Turcja 2:3
(25:22, 23:25, 22:25, 25:18, 11:15)

Składy zespołów:
Polska: Wołosz (1 pkt.), Witkowska (3), Korneluk (19), Górecka (3), Różański (21), Stysiak (30), Stenzel (libero) oraz Szlagowska (1), Gałkowska (4), Wenerska i Alagierska-Szczepaniak
Turcja: Özbay (2), Sahin (12), Baladin (13), Erdem Dündar (15), Gunes (8), Karakurt (22), Akoz (libero) oraz Ismailoglu, Boz (1), Sahin E. i Aydin

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B MŚ kobiet

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolska przegrała z Turcją. Co dalej? Zobacz tabelę
Następny artykułBłędy arbitrów w tie-breaku meczu Polska – Turcja. WIDEO (Polsat Sport)