A A+ A++

fot. Michał Szymański

W Łodzi rozpoczęła się rywalizacja w grupie F mistrzostw świata siatkarek. W jej ramach dość niespodziewanie reprezentacja Tajlandii przegrała z Kanadą 1:3. Azjatycka drużyna do walki zerwała się w trzecim secie, ale rywalki nie pozwoliły jej doprowadzić do tie-breaka.

Drugą fazę mistrzostw w Łodzi rozpoczął mecz Tajlandia – Kanada. Trener Shannon Winzer zdecydowała się na zmiany w składzie reagując na postawę swojego zespołu w meczu przeciwko Niemkom. Tajki rozpoczęły mecz od asa serwisowego Pornpun Gepard, ale błyskawicznie wykorzystany przez Gray kontratak doprowadził do remisu (4:4) i to ona wzięła na siebie ciężar zdobywania punktów w środkowej fazie seta. Kanadyjki czuły się coraz pewniej, a uderzenie ze środka Cross dało im prowadzenie (10:6) i zmusiło trenera Danaia do poproszenia o przerwę. Walka w obronie i spryt w ataku sprawiły, że Tajki mogły walczyć punkt za punkt. Livingston dała znakomitą zmianę w polu zagrywki. Van Ryk nabiła piłkę blok-aut i chwilę później to równiej jej atak zakończył seta (25:19).


Początek drugiej odsłony był bardzo wyrównany, a Tajki starały się cieszyć każdym zdobytym punktem. Zagrywka Gray i czujność na siatce Howe dała przewagę Kanadyjkom (11:8), jednak zespół prowadzony przez Shannon Winzer popełniał coraz więcej błędów własnych a atak Van Ryk w antenkę ponownie doprowadził do remisu (13:13) oraz ponownej walki punkt za punkt. Ajcharaporn Kongyot świetnie uderzyła z prawego skrzydła, ale wysiłki reszty jej zespołu w ataku nie przynosiły zbyt wiele. Krótka w wykonaniu Emily Maglio dała jej drużynie piłkę setową, a czujność na siatce Vicky Savard przypieczętowała wynik (25:21).

Trzecią partię na przyjęciu rozpoczął duet Gray – Savard, a serwisowy Kiery Van Ryk dał Kanadzie prowadzenie na początku trzeciego seta (4:3), ale praca na siatce Tichakorn Boonlert pomogła jej drużynie pewniej czuć się na siatce, co niestety jednak nie pozwoliło nadrobić problemów w przyjęciu spowodowanych między innymi dobrą zagrywką Maglio. Po ataku Van Ryk z szóstej strefy to jej zespół odzyskał prowadzenie (16:15). Tajki się jednak nie poddawały i kontratak  Thanachy Sooksod doprowadził do zaciętej końcówki, a uderzenie Sasipapron Janthawisut dało Tajkom piłkę setową (24:23). To również jej atak przedłużył mecz (25:23).

Przedłużenie meczu tylko ożywiło Tajki, a kiwka Hattayi Bamrungsuk dała im prowadzenie (5:4). Wśród jej zespołu pojawiło się coraz więcej pozytywnej energii. Sasipapron Janthawisut coraz pewniej czuła się w ataku. Długą i pełną znakomitych obron rozstrzygnęło mądre uderzenie Gray (10:8). Kanada coraz lepiej ustawiała się w obronie, co przekładało się na coraz więcej możliwości w kontrataku. Blok duetu Cross – King na  Hattayi Bamrungsuk pozwolił Kanadzie odzyskać prowadzenie (12:11). Tajki wspierane przez liczną grupę kibiców się nie poddawały i wykorzystana przez  Sasipapron Janthawisut kontra doprowadziła do zaciętej walki w końcówce seta. Mocne uderzenie Gray po długiej akcji dało piłkę meczową Kanadzie (24:22). Zwycięstwo przypieczętowało uderzenie Kiery Van Ryk (25:22).

Tajlandia – Kanada 1:3
(19:25, 21:25, 25:23, 22:25)

Składy zespołów: 
Tajlandia:  Pompun (3), Thatdao (3), Hattaya (13), Natthanicha, Pimpichaya (24), Ajcharaporn (16), Chatchu-On (6) Piyanut (libero) oraz Kathalee, Sasipapron (3), Tihakorn (4) i Nattaporn (libero)
Kanada: Van Ryk (25), Gray (25), Cross (6), King (3), Hove (6), Maglio (14), Palermo (libero) oraz Savard (3) i Livingston

Zobacz również:
Galeria zdjęć z meczu


Turcja – Niemcy

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy F mistrzostw świata siatkarek

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWielkopolska: Czołowe zderzenie dwóch samochodów osobowych
Następny artykułStado koni na drodze krajowej. Zobacz nagranie z okolic Ełku