We wrześniu Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) odrzuciła apelację federacji Chile. Oskarżenia dotyczyły ekwadorskiego obrońcy Byrona Castillo, który – jak zarzucano – w kwalifikacjach miał grać na podstawie fałszywych dokumentów.
Według Chilijczyków, piłkarz został uprawniony do gry na podstawie fałszywego paszportu i aktu urodzenia. Utrzymywali, że mają dowody na to, iż Castillo urodził się w kolumbijskim Tumaco w 1995 roku, a nie w ekwadorskim mieście Playas trzy lata później, jak jest w oficjalnych dokumentach. Protestowała również federacja Peru.
CAS stwierdził, że Castillo, zgodnie z przepisami FIFA, był uprawniony do gry w eliminacjach mistrzostwach świata w Katarze. Orzeczono jednak również, iż ekwadorska federacja naruszyła jeden z artykułów Kodeksu Dyscyplinarnego FIFA – chodzi o użycie dokumentu zawierającego fałszywe informacje.
“Chociaż ekwadorski paszport piłkarza był rzeczywiście autentyczny, niektóre zawarte w nim informacje były fałszywe” – dodano. Dotyczy to miejsca i daty urodzenia.
Castillo rozegrał osiem meczów w eliminacjach MŚ, w tym m.in. dwa przeciwko Chile. Ekwador zajął czwarte miejsce w kwalifikacjach, ostatnie gwarantujące bezpośredni awans do turnieju. Na piątym miejscu zostało sklasyfikowane Peru, a dopiero na siódmym Chile.
Mistrzostwa świata w Katarze w terminie od 20 listopada do 18 grudnia.
Ekwador w grupie A zmierzy się z gospodarzem Katarem, Holandią i Senegalem.
Następne eliminacje MŚ w strefie Ameryki Południowej Ekwadorczycy rozpoczną jednak z ujemnym dorobkiem.
Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie zdecydował bowiem, że kara odjęcia trzech punktów nie powinna być nałożona w eliminacjach do tegorocznego mundialu, lecz w następnej edycji, biorąc pod uwagę, iż zawodnik był uprawniony do gry w kwalifikacjach mistrzostw świata 2022.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS