A A+ A++

Bramkarz Bartosz Mrozek mógłby wrócić do Lecha Poznań z wypożyczenia ze Stali Mielec szybciej niż pierwotnie zakładano, ale władze Kolejorza musiałyby zapłacić za to 100 tysięcy złotych. Taką informację podał dziennikarz Canal+ Żelisław Żyżyński na antenie Kanału Sportowego.

Mrozek występował w ekipie z Podkarpacia w ostatnich dwóch kolejkach poprzedniego sezonu, kiedy w trakcie rundy wiosennej w maju został awaryjnie sprowadzony do Mielca ze względu na urazy innych golkiperów – Rafała Strączka i Damiana Primela. Następnie wypożyczenie przedłużono do końca rozgrywek 2022/23.

Natomiast latem w Lechu pożegnano Mickeya van der Harta, którego zastąpiono Arturem Rudką. Tyle że Ukrainiec okazał się pomyłką, dlatego ostatnio numerem jeden w Kolejorzu jest Filip Bednarek, przy czym Polak też nie zachwyca. Z kolei Mrozek spisuje się bardzo dobrze w Stali, m.in. jest drugim bramkarzem Ekstraklasy pod względem obronionych strzałów (26), w związku z tym kibice zaczęli się zastanawiać, czy może nie warto sprowadzić 22-latka szybciej do Poznania.

Jest to możliwe, ale – jak podał Żyżyński – będzie kosztowało 100 tysięcy złotych. Piłka po stronie szefostwa mistrza Polski.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

foto. Newspix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZderzenie na skrzyżowaniu w Jarantowie. Trzy osoby – w tym dzieci – trafiły do szpitala
Następny artykułLeft continues to dumb down America’s children with focus on ‘woke’ curriculum instead of core subjects