Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Jednak o skali zamówienia przesądza jeszcze co innego. Kończy się umowa z podwykonawcą MPK – firmą Michalczewski. Zamiast zorganizować przetarg na następcę Michalczewskiego, MPK przejmie jego zadania. Aby było w stanie to zrobić, musi istotnie powiększyć swoją flotę.
MPK w komunikacie poinformowało, że “nowe autobusy umożliwią MPK Wrocław realizację zadań dotychczasowego podwykonawcy – firmy Michalczewski – z którymi spółka, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, na pewno nie będzie współpracować w przyszłości”.
Michalczewski odgrywa dużą rolę we wrocławskiej komunikacji. Codziennie po mieście jeździ 69 autobusów tego przewoźnika. Przejęcie zadań, które on wykonuje, wymagać będzie od MPK dużej mobilizacji. Dodatkowo 30 autobusów zapewnia drugi podwykonawca – Mobilis. Z nim umowa również kończy się w przyszłym roku. Być może on również nie będzie miał następcy, ale MPK na razie nie informuje o tym. Aby zastąpić obu podwykonawców, przewoźnik potrzebować będzie 100 autobusów.
Nowe autobusy zastąpią najstarsze Mercedesy
MPK posiada 99 starych już, 15 i 16-letnich Mercedesów. To 57 pojazdów solo (Mercedes-Benz 628 O 530 Citaro) i 42 przegubowe (Mercedes-Benz 628 O 530 G Citaro). To jedyne nieklimatyzowane autobusy we flocie przewoźnika. Zatem zastąpienie ich setką nowych z klimatyzacją to dobra wiadomość dla pasażerów. Przyszłoroczne lato będzie znośniejsze.
Realizacja ogłoszonego przetargu pozwoli na wyeliminowanie z floty MPK kilkunastoletnich pojazdów, awaryjnych, o największych przebiegach i relatywnie wysokich kosztach eksploatacyjnych oraz pozbawionych klimatyzacji, co szczególnie w okresie letnim jest dalece niekomfortowe dla pasażerów.
Witold Woźny, prezes MPK Wrocław
Czy MPK zatrudni kierowców Michalczewskiego i przejmie jego zajezdnię?
200 nowych pojazdów będzie w stanie zastąpić 100 autobusów podwykonawców i 100 najstarszych mercedesów. Jednak zajezdnia przy ul. Obornickiej nie jest w stanie przyjąć dodatkowych pojazdów, a już na pewno nie stu. Czy zatem MPK przejmie całą infrastrukturę po Michalczewskim wraz z pracownikami? Na razie nie składa żadnych deklaracji. Byłoby to jednak całkiem rozsądne rozwiązanie.
Michalczewski ma swoją zajezdnię, a przede wszystkim kierowców, których na rynku bardzo brakuje. MPK prowadzi ustawiczną rekrutację, aby zapewnić kierowców do swoich autobusów, a i tak ich brakuje. A przejmując zadania od Michalczewskiego i być może od Mobilisa, będzie potrzebowało kilkuset ludzi więcej.
200 nowych autobusów na 10 lat
MPK nie kupuje 200 autobusów, a chce wydzierżawić je na 10 lat. To opcja o tyle korzystna, że zamiast wydawać w krótkim czasie kilkaset milionów złotych, będzie płacić co miesiąc określoną kwotę. Jaką, to się okaże we wrześniu po rozstrzygnięciu przetargu. Na takiej zasadzie MPK użytkuje część Mercedesów Citaro 2 i Solarisów.
Dlaczego MPK kupuje diesle, a nie “elektryki” lub “wodorowce”?
MPK pomału rozbudowuje swoją flotę o pojazdy niskoemisyjne, zgodnie z wymogami powinno mieć ich około 30 procent. Dlaczego zatem zapadła decyzja o powiększaniu taboru o pojazdy z silnikami Diesla?
MPK odpowiada: “Zamówienie takich właśnie pojazdów to przede wszystkim pragmatyczne rozwiązanie, które pozwoli spółce szybko i efektywnie zmodernizować flotę. Ten wybór to wynik racjonalnej oceny potrzeb spółki, możliwości finansowych oraz ważnych aspektów bezpieczeństwa.”
Wybór pojazdów z konwencjonalnym napędem – jak dodaje MPK – podyktowany był również analizą kosztów pozyskania i eksploatacji tak dużej floty, terminami i pewnością dostaw oraz brakiem konieczności dodatkowych inwestycji związanych ze specjalnym dostosowaniem zaplecza technicznego.
Zobacz również
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS