W ostatnich dniach złodzieje dali o sobie znać na łódzkich Chojnach. W sumie zabrali 360 metrów przewodu jezdnego.
Kradzieży dokonano na dwóch krańcówkach – Dworzec Łódź Chojny i Niższa/Śląska. – Gdy skradziono przewód jezdny, sieć na Kilińskiego była pod napięciem. Raczej nie ma mowy o laikach. W przypadku pierwszej z krańcówek napięcie było tymczczasowo wyłączone z powodu prowadzonych prac pielęgnacyjnych polegających na przycinaniu gałęzi – mówi Agnieszka Magnuszewska, rzecznik prasowy MPK-Łódź.
Problem z kradzieżami części trakcji i innych elementów infrastruktury polega na tym, że w skupach złomu takie elementy są przyjmowane, a właściciele punktów nie wnikają, jakie jest pochodzenie przynszonych metalowych części. – Ostatnio nasi pracownicy zatrzymali złodzieja, który wynosił z naszego zakładu części wiat secesyjnych, które sprzedał w skupie złomu. Osoby ze skupu tłumaczyły się, że nie wiedziały, że to były elementy naszych wiat, ponieważ nie były zielone tylko szare – mówi Magnuszewska.
Policja szuka złodziei, a MPK-Łódź liczy straty. Szacuje się, że koszt utraconych przewodów jezdnych może sięgać prawie 100 tys. złotych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS