Miejska spółka ciepłownicza podała na co wydała ponad 200 tys. zł. Miały pójść na promocję, ale ujawnione dane są niezwykle ciekawe, momentami szokujące. Za prawie 10 tys. zł podarowano białostockiej parafii prawosławnej „zestaw herbaciany”, a 40 tys. zł przekazano klubowi, który niedługo potem zniknął.
Radny Dariusz Domasiewicz pytał prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego i podległe mu jednostki o środki na promocję. MPWiK czy MPK praktycznie nie wydali nic, niektórzy odlecieli. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Łomży na reklamę wydało ponad 200 tys. zł. Dla tak dużej firmy nie jest to wydatek kluczowy, ale do oceny, czy to mało czy dużo posłużmy się miarą MPEC-u. To więcej niż połowa kwoty o poręczenie której prosiła spółka Radę Miasta, aby mogła rozliczyć nowy kocioł. Chodziło o 364 tys. zł, niewiele?
Prezent, promocja czy korupcja?
MPEC wydało 9.750,00 zł na „zestaw herbaciany z logotypem”, który trafił do parafii prawosławnej pw św. Jana Teologa w Białymstoku. Nie chcę spekulować, czy chodzi o powstanie cerkwi w Łomży i zabiegi o miejskie ciepło czy przeciągnięcie z Czerwonego Boru ogrzewania do Białegostoku. Samo nasuwa się inne wytłumaczenie, którym zainteresować powinno się CBA. Nie mniej interesujące jest wsparcie Miejskiego Klubu Sportowego. Nie ma nic złego w sponsorowaniu sportu, choć spółki miejskie powołane są do czegoś innego. Dlaczego emerytka z Łomży, która by zapłacić za mieszkanie i drożejące ogrzewanie, oszczędza na lekarstwach czy jedzeniu, ma płacić na czyjąś rozrywkę?
Największe w zestawieniu pieniądze MPEC przekazał na MKS Łomża. III ligowa drużyna siatkarek, w składzie której grały zawodniczki spod Gdańska, a do Łomży przyjeżdżające głównie na mecze. Z udostępnionych danych wynika, że 15 kwietnia 2022 roku MPEC szerokim gestem na „promocję i reklamę podczas meczów i zgrupowań”, podkreślam liczbę mnogą, przelał 40.000,00 zł. Kilka dni po tym zespół zagrał w turnieju barażowym o II ligę i… słuch o nim zaginął. O ile wcześniej strona miejska szczegółowo informowała o aspiracjach drużyny i gratulacjach od Prezydenta Chrzanowskiego, to po turnieju nastąpiła cisza. Prezesem MKS-u był Dariusz Wojtkowski, doradca prezydenta Mariusza Chrzanowskiego. Człowiek, z którym często prezydent Łomży pokazuje się na wielu imprezach, nie tylko sportowych. Przypomnę, nadzór nad miejską spółką sprawuje prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski. Jak rozliczono tę dotację, jakie cele marketingowe uzyskano, nie wiem. Może wcale o to nie chodziło.
W 2021 roku 1 GJ ciepła, czyli podstawowej jednostki rozliczeniowej w MPEC-u kosztował dla większości odbiorców 31,18 zł netto. W 2022 ostania cena za taką samą jednostkę wyniosła już 69,28 zł/GJ. Oznacza to wzrost o około 122%. Odrzucam dywagacje watowskie, bo podatek wrócił do 22%. Oczywiście cena na rachunku to nie tylko ta składowa. Przed nami kolejna, ponoć kilkunastoprocentowa podwyżka. W uzasadnieniu do wniosku o zwiększenie poręczenia kredytu przez miasto Łomża czyli mieszkańców spółce czytamy, że uruchomiona inwestycja „wpłynie na obniżenie cen za ciepło dla naszych odbiorców w Łomży”.
Przez niektóre media spółka chwaliła się jak to obniża ceny za ciepło w Łomży i zdaniem radnego Domasiewicza, próbowała go publicznie dyskredytować. Na mylomza.pl za „publikację materiałów prasowych, video i baner reklamowy” MPEC zapłacił w 2022 roku aż 23.790,00 zł a na xlomza.pl za podobną usługę 6.000,00 zł.
Gdzie jeszcze poszły pieniądze przeznaczone na promocję?
Motoserce – 20.000 zł, TKKF – 5 000 zł, AZS PWSIiP – 25.000 zł, UKS „Dziewiątka” – 5.000zł, Miss Ziemi Łomżyńskiej – 15.000zł, podobna kwota zasiliła Wirującą Strefę, Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli Języka Niemieckiego na swój zjazd w Łomży otrzymało 5.000zł. Czytelników zainteresuje fakt, że żona Pana Prezesa jest nauczycielką języka niemieckiego.
– MPEC Sp. z o.o. w tym roku nie wypłaci tzw. “13” pracownikom spółki. Prawdopodobnie w związku z osiągniętymi wynikami finansowymi. Z informacji, które posiadam od pracowników nie ma też pieniędzy na podwyżki – mówi radny Dariusz Domasiewicz. – Kolejny rok Prezes MPEC-u Radosław Żegalski przeznacza ogromne kwoty “na promocję”. Jako mieszkaniec, radny miasta Łomża zadaję pytanie jak zakup zastawy herbacianej za 9.750zł dla Parafii Prawosławnej PW. ŚW. Jana Teologa w Białymstoku wpłynął na promocję firmy!
Przypomina, że spółka posiada ogromne kredyty od których musi płacić wysokie odsetki, a na te zobowiązania składają się mieszkańcy korzystający z usług MPEC.
– Gdzie jest nadzór właścicielski prezydenta Mariusza Chrzanowskiego – pyta radny.
Jednak chodzi o ocieplenie (wizerunku)
„Promocja i reklama każdego wydarzenia w jakim bieżemy udział wpływa na ocieplenie wizerunku naszego przedsiębiorstwa, integruje nas z mieszkańcami miasta, z potencjalnymi naszymi klientami, nowymi odbiorcami ciepła – pisze prezes Radosław Żegalski. – Każde nowe przyłączenie do naszej miejskiej sieci ciepłowniczej wpływa bezpośrednio na obniżenie naszych cen ciepła. Dzieje się tak dlatego, że nasze koszty dzielone są wówczas przez większą ilość produkowanego ciepła powoduje to obniżenie stawek taryfowych w przyszłości. Dlatego z naszego punktu widzenia bardzo zasadnym jest aby ilość nowych odbiorców ciepła wciąż rosła, jak to ma miejsce obecnie. Reklama i promocja naszej Spółki jest w związku z tym wręcz wymagana, ponieważ Spółce zależy na jak najniższych cenach dla naszych odbiorców. Należy podkreślić również, że oprócz osiąganego ww. rezultatu, dzięki opłat z tytułu reklamy i promocji, wspieramy również lokalnych przedsiębiorców oraz lokalne inicjatywy społeczności łomżyńskiej, z których korzysta mnóstwo mieszkańców naszego miasta” – napisał prezes.
Lans czy promocja?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS