Przepisy nie gwarantują dobrych standardów ochrony prawnej pracownikom firm takich jak Uber – alarmuje rzecznik praw obywatelskich.
Klasyfikowanie pracy na platformach jako samozatrudnienie ogranicza możliwość zapewnienia ochrony na podstawie przepisów prawa pracy. Niepewność zatrudnienia, nieregularność dochodu oraz brak odpowiednich gwarancji ubezpieczeń społecznych powodują, że taka praca ma charakter prekaryjny, uzasadniał RPO.
Dziś status prawny osób zarobkujących w ten sposób nie jest unormowany. Najczęściej zawierają umowy cywilnoprawne, nie tylko zlecenia, lecz także np. użyczenia lub najmu sprzętu.
Czytaj także:
Radca prawny Klaudia Klaudel uważa, że brak regulacji stoi w sprzeczności z prawem chroniącym pracę. ‘„Art. 24 Konstytucji RP stanowi, iż praca jest pod ochroną RP i państwo sprawuje nadzór nad warunkami wykonywania pracy. Przepis ten odnosi się zarówno do pracy świadczonej w ramach stosunku pracy, jak i w obrębie stosunków cywilnoprawnych regulowanych przez kodeks cywilny – mówi.
Podstawowe znaczenie w obrocie prawnym ma autonomiczna wola stron zawierających umowę, co znajduje także odbicie w orzecznictwie SN (sygnatura: SN III PSKP 3/21).
– Państwo nie może narzucić wyboru formy nawiązania stosunku prawnego. Gdy określona grupa przedsiębiorców świadcząca tzw. usługi internetowej platformy zgłosi uwagi do funkcjonowania zasad świadczenia przez nich usług, zasadnym byłoby odbycie konsultacji społecznych i rozważenie możliwości prawnego uregulowania tej tematyki w postaci ustawy szczegółowej, co mieści się w zadaniach ministra pracy i polityki społecznej i ministra gospodarki, po u … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS