ROMAN BARAN: Po majowym jubileuszu Wyścigu Górskiego Prządki, w ten weekend czeka nas sportowe święto w Małastowie. Mimo, że od inauguracji sezonu w Korczynie, minął ponad miesiąc, to był to dla nas wyjątkowo pracowity okres. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu, by cieszyć się dobrym wynikiem pierwszego weekendu wyścigowego. Na hamowni doszło do poważnego uszkodzenia silnika i wszystkie siły zmobilizowaliśmy by wrócić do rywalizacji na Przełęczy Magury Małastowskiej. Awaria mocno zmodyfikowała nasze plany, ale jesteśmy gotowi do walki o punkty. Dziękuje całemu zespołowi i partnerom, ponieważ bez ich wysiłków nie było by to możliwe. Z Małastowem mam różne, lepsze i gorsze wspomnienia, ale wracam tu z ogromną przyjemnością, żeby nawiązać do tych najlepszych wyników. Żałuje, że nie mamy większego grona rywali w klasie, ale bądźcie pewni, że damy z siebie wszystko, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik, także w klasyfikacji generalnej. Cieszę się, że znów możemy stanąć na linii startu i rzucić wyzwanie najlepszym polskim „góralom”. Zapraszam wszystkich na weekend wyścigowy z Wyścigiem Magura Małastowska. Zawody rozgrywane są niecałe dwie godziny drogi od Rzeszowa, więc liczę na mocną reprezentację kibiców z naszego regionu. Trzymajcie kciuki i do zobaczenia w najbliższą w sobotę i w niedzielę na trasie.
WALDEMAR KLUZA: – Po dwuletniej przerwie głód powrotu na trasę w Małastowie jest jeszcze większy. Zawsze staję tu na starcie z ogromną przyjemnością, nie tylko ze względu na wysoki poziom trudności, ale też bardzo pozytywną atmosferę. Podjazd na Przełęcz Magury Małastowskiej to duże wyzwanie, ponieważ piękna trasa, ma kilka fragmentów, które nie wybaczają błędów. Nawet startując na niej regularnie, trzeba zachować maksymalną koncentrację. To na pewno nie będzie łatwy weekend, ale dawno nie czułem się tak dobrze przygotowany, żeby podjąć to wyzwanie. Na Korczynie pokazaliśmy potencjał całego zespołu, a jednocześnie zebraliśmy doświadczenia, żeby zrobić jeszcze jeden krok do przodu, więc śmiało mogę powiedzieć, że nasz cel to na jubileusz znów sięgnąć po podwójne zwycięstwo. Pod względem wyniku, mamy różne wspomnienia z Magury, ale większość z nich jest bardzo pozytywna. Wiemy, jaki smak ma tutaj wygrana i to do tej historii chcemy nawiązać – walcząc o utrzymanie prowadzenia w generalce GSMP. Obiecuje, że damy z siebie wszystko, żeby w tej dziesiątej edycji, zapewnić kibicom ogromną dawkę wrażeń. Trzymajcie kciuki i do zobaczenia w Małastowie!
GRZEGORZ KLUZA: – Po Wyścigu Prządki, teraz przed nami jeszcze większe wyzwanie. Nie tylko ze względu na trudną technicznie trasę w Małastowie, ale przede wszystkim dlatego, że ja sam sobie stawiam w ten weekend jeszcze większe wymagania. Zadanie do wykonania, to utrzymanie fotela lidera w Klasie 5B. Otwarcie wyniku w Korczynie, dało mi ogromny zastrzyk pozytywnej energii, ponieważ było to ciężko wypracowane zwycięstwo. W ten weekend na pewno nie będzie łatwiej, patrząc na listę zgłoszeń, ale nastroje w zespole są bojowe. Pogoda nad przełęczą potrafi zaskoczyć, ale jeśli warunki będą równe, to czeka nas zacięty pojedynek. Na tej trasie trzeba jednak zachować chłodną głowę, bo są miejsca, które nie wybaczają nawet najmniejszych pomyłek. Kibice na pewno nie będą narzekać na brak wrażeń. Zapraszam wszystkich serdecznie na sportowe święto z jubileuszem Wyścigu Górskiego Magura Małastowska.
informacja prasowa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS