A A+ A++

Magdalena Cielecka i Bartosz Gelner zaczęli się spotykać najprawdopodobniej na początku 2019 roku. Związek udawało im się utrzymać w tajemnicy, na czym ponoć bardzo zależało Cieleckiej. Aktorka miała obawiać się reakcji środowiska, związanej z różnicą wieku. Partnerów dzieli bowiem 16 lat.

“Mam pełną świadomość, że on mnie nigdy wiekiem nie dogoni, a ja też na niego nie poczekam. Ale z jakiegoś powodu serce wybrało jego. Nie oceniam go przez pryzmat wieku, ale przez to, jakim jest człowiekiem. Trzeba też oddzielić wiek od dojrzałości, bo to nie jest tożsame” – powiedziała aktorka w rozmowie z “Rewią”.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Magdalena Cielecka i Bartosz Gelner nie pozują razem do zdjęć na ściankach, nie zdają relacji ze swojego życia prywatnego w mediach społecznościowych, strzegą prywatności. Do nielicznych wyjątków należy wywiad Cieleckiej dla specjalnego wydania magazynu “VIVA! Filmowa”.

“Związek muszą tworzyć dwie niezależne i wolne osoby, które chcą ze sobą być, a nie muszą z powodów ekonomicznych, strachu przed samotnością czy innej presji. Niezależność finansowa, którą daje praca, jest kluczowa. Muszę prowadzić własne życie zawodowe, mieć pasję, coś, co jest tylko moje, co mnie definiuje jako człowieka, jako kobietę. Chodzi o to, żeby w związku być sobą, nie udawać kogoś innego. Zaufanie i wolność. To jest najważniejsze” – podkreśla aktorka.

“Tuż po trzydziestce miałam taki czas, że przez cztery, pięć lat byłam singlem. Nie było mi źle. Nie jestem kobietą, która rozpadnie się, żyjąc sama, albo sobie nie poradzi. Ala ja bardzo lubię być w relacji, dzielić z kimś życie. Mnie to daje napęd, czerpię z tego radość, siłę, jednocześnie sama bardzo dużo dając. Myślę, że jestem fajna w związku, że związek ze mną jest interesujący. Dziś jestem w relacji, którą bardzo sobie cenię. Tworzymy z Bartkiem związek na własnych zasadach, bo to nasze życie, nasze wybory!” – podsumowuje Magdalena Cielecka.

W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” opowiadamy o porażającym Colinie Farrellu w “Pingwinie”, opowiadamy o prawdziwej żyle złota w kinie, ale uwaga; tylko dla widzów o mocnych nerwach! Przyznajemy się także do naszych “guilty pleasures”, wiecie co to? Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGdynia wspiera powodzian: 500 tys. zł na pomoc i zbiórki dla potrzebujących
Następny artykułI liga M: Dwa hity kolejki, beniaminek wciąż bez debiutu