A A+ A++

W ostatniej kolejce rozgrywek II ligi piłkarze Motoru zremisowali z liderem – Polonią – 1:1. To sprawiło, że przy sprzyjających wynikach innych meczów lublinianie zakwalifikowali się do barażów. Wyrównującą bramkę dla żółto-biało-niebieskich strzelił Rafał Król.

Gospodarze już wcześniej zapewnili sobie awans, co wcale nie oznaczało, że potraktują tę potyczkę ulgowo. Wręcz przeciwnie, “czarne koszule” chciały zakończyć sezon zwycięstwem i pożegnać się z własną publicznością tak, jak na mistrza drugiego frontu przystało. Zresztą zapowiedział to przed meczem trener Polonii Rafał Smalec. Dokładnie takie same zamiary miał Motor, dla którego ten mecz miał olbrzymie znaczenie. Wprawdzie przed spotkaniem trener Goncalo Feio mówił, że żółto-biało-niebiescy traktują ten mecz jak każdy inny, ale szybko dodał, że jego zespół jedzie do stolicy po wygraną. Nie do końca się to udało, ale przy porażce KKS-u 1925 Kalisz z rezerwami Zagłębia Lublin remis okazał się wystarczający, aby utrzymać się w pierwszej szóstce. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułУсик заявив про “найбільший бій в історії”
Następny artykułГалкін гостро пожартував про особисте життя Кіркорова