Przed meczami z rezerwami drużyn występujących w ekstraklasie nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. Chodzi o to, że trudno przewidzieć, w jakich składach te zespoły wybiegną na murawę. Dlatego też przed meczem trener analityk Motoru Kacper Marzec mówił, że lublinianie przygotowywali się do tej potyczki raczej pod względem strukturalnym, a nie personalnym. Jak się potem okazało, ta strategia była słuszna, mimo że lublinianie przystępowali do tego meczu bez kontuzjowanego Vitinho, z tego samego powodu zabrakło też Cezarego Polaka, który w poprzednim spotkaniu z GKS-em Bełchatów dał bardzo dobrą zmianę. Wówczas żółto-biało-niebiescy wygrali 4:0, co przed konfrontacją we Wronkach z pewnością ich podbudowało psychicznie. Natomiast gospodarze przystąpili do tego meczu w wyraźnie młodzieżowym składzie, co niewątpliwie ułatwiło zadanie lublinianom.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS