Spotkanie zapowiadało się bardzo interesująco, bo gospodarze są na fali wznoszącej, poza tym jechali na własnym torze. Z kolei lublinianie spisywali się ostatnio bardzo dobrze, a przed spotkaniem wiceprezes klubu Piotr Więckowski zapowiadał walkę o zwycięstwo, ale zaznaczył, że lekko nie będzie – i w istocie nie było.
Mecz zaczął się od mocnego uderzenia częstochowian, którzy po pierwszej serii startów prowadzili 17:7. W VI biegu Friderik Lindgren z Mateuszem Świdnickim podwójnie wygrali z Grigorijem Łagutą oraz Krzysztofem Buczkowskim i dystans wzrósł do 14 punktów (25:11). Rozpędzeni gospodarze nie zwalniali tempa. Kolejną gonitwę wygrał Kacper Woryna przed Mikkelem Michelsenem, Leonem Madsenem, a stawkę zamknął Mateusz Cierniak i przewaga znowu wzrosła. W VIII wyścigu sztab szkoleniowy Motoru zastosował rezerwę taktyczną – w miejsce Marka Kariona, a praktycznie zastępującego go Dominika Kubery, pojechał Michelsen. Przyniosło to połowiczny skutek, bo wygrał Lindgren, ale za nim przyjechali Michelsen i Jarosław Hampel, a ostatni był Jakub Miśkowiak. W tym momencie Eltrox Włókniarz prowadził 32:16.
Motor Lublin sięgał po rezerwę taktyczną, ale bez powodzenia
Z kolei w następnym biegu w ramach rezerwy taktycznej Kubera zastąpił Buczkowskiego. Tym razem ta roszada nie dała żadnego rezultatu, bo para Łaguta/Kubera przyjechała za plecami Madsena oraz Woryny i zanosiło się na pogrom (37:17). W X biegu lublinianie po raz pierwszy w tym meczu – i jedyny – wygrali podwójnie. Zwyciężył Michelsen przed Wiktorem Lampartem, a kolejne miejsce zajęli Jonas Jeppesen i Bartosz Smektała. To sprawiło, że przewaga gospodarzy nieco stopniała (38:22).
Lublinianie nadal próbowali ratować się rezerwą taktyczną, ale efekt był mizerny. Po XII gonitwach wiadomo już było, że częstochowianie ten mecz wygrali, nieznane były tylko rozmiary zwycięstwa i to, kto wywalczy punkt bonusowy, bo w Lublinie Motor wygrał 49:41. Po kolejnym biegu, w którym były problemy z maszyną startową, to się jeszcze nie wyjaśniło, bo zakończył się on remisem, ale przed biegami nominowanymi gospodarze prowadzili 48:30. Pierwszy z nich dał już definitywną odpowiedź – Eltrox Włókniarz wygrał podwójnie, a to oznaczało zwycięstwo drużyny z Częstochowy za trzy punkty. Ostatni wyścig zakończył się remisem i ostatecznie gospodarze wygrali 56:34.
Najlepszym podsumowaniem piątkowego występu drużyny z Lublina był komentarz dziennikarza stacji telewizyjnej Eleven Sport Michała Korościela: – W piątek na torze w Częstochowie nie jechał Motor, jechał motorek.
W następnej kolejce Motor podejmie 13 czerwca Moje Bermudy Stal Gorzów.
Eltrox Włókniarz Częstochowa 56
Motor Lublin 34
Eltrox Włókniarz: Leon Madsen 11 + 1 (2*, 1, 3, 3, 2), Kacper Woryna 10 + 4 (2*, 3, 2*, 1*, 2*), Bartosz Smektała 11 (3, 2, 0, 3, 3), Jonas Jeppesen 4 + 1 (1, 1*, 1, 1), Fredrik Lindgren 12 + 1 (3, 3, 3, 2, 1*), Jakub Miśkowiak 5 (2, 3, 0), Mateusz Świdnicki 3 + 2 (1*, 2*, 0).
Motor: Grigorij Łaguta 3 (1, 1, 1, d, d), Krzysztof Buczkowski 2 (0, 0, -, 2), Jarosław Hampel 6 + 1 (0, 3, 1*, 2, 0, 0), Mark Karion 0 (-, -, -, -, -), Mikkel Michelsen 15 (2, 2, 2, 3, 3, 3), Wiktor Lampart 7 + 2 (3, 0, 2*, 1*, 1), Mateusz Cierniak 0 (0, 0, -), Dominik Kubera 1 (1, 0, 0).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS