A A+ A++

Podlasie dla motocyklowego turysty jest tym, czym dla smakosza dania, które serwuje dobra restauracja. Szutry płynnie przechodzą tutaj w gładkie asfalty, by znienacka zmienić się w pamiętające początek ubiegłego wieku brukowane trakty. Dominującym elementem krajobrazu jest zasnute mgłą pole i las z rzadka przetykany zapomnianymi wioskami. Nad tym wszystkim leniwie unosi się aura tajemnicy, której doświadczyć dość łatwo, zgłębiając historie mijanych świątyń, dworców czy klimatycznych miejscowości.

Zapomnij o pośpiechu. Podlasie najlepiej odkrywać powoli, chłonąc unikatową atmosferę miejsc, do których trafiasz.

Trasa po Podlasiu zawsze będzie tylko jedną z wielu, jest to bowiem jeden z regionów, które można odwiedzać przez całe życie, a i tak nie zobaczyć wszystkiego. Skupię się zatem na trasie do obskoczenia w weekend, którą zaproponował motocyklista z tamtych stron Jan Wyspiański.

Większość opisanej tutaj trasy jest tymczasowo niedostępna (stan wyjątkowy zamieniony w zakaz przebywania w 115 miejscowościach w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim, zakaz przedłużono do 30 czerwca 2022), ale warto zaplanować ją na spokojniejszy czas. Jako bazę wypadową do eksploracji Podlasia polecam Tykocin – urzekająco klimatyczną miejscowość położoną 30 km na zachód od Białegostoku. To raj dla fotografów – tutejsze drewniane domy, kamienne uliczki i piękny zamek dają mnóstwo okazji do zrobienia fotografii życia. Idealnym miejscem noclegowym będzie Dworek nad Łąkami w Kiermusach – folwark łączący cechy hotelu, muzeum i centrum kulturalnego. Tutejsze atrakcje, szczególnie karczma Rzym, mają wielką moc przyciągania i pozostawiają niezatarte wspomnienia. Radzę uważać na Małmazję – nadzwyczaj dobre słodkie wino podawane chyba tylko tutaj…

krzysztof fiedorczuk

Fot. Krzysztof Fiedorczuk

Krzyże prawosławne na rozstajach dróg są nieodłącznym elementem podlaskiego krajobrazu.

Zobacz również: najciekawsze drogi w Polsce – najbardziej kręta, najbardziej stroma, najdłuższa prosta

JEDŹ ŁOŚTROŻNIE!

Przyroda i religia – te dwa czynniki najsilniej wpłynęły na kulturę Podlasia. efektem jest na przykład wspaniała kuchnia.

Objazd Podlasia rozpoczynam od Carskiej Drogi, zwanej także Łosiostradą. Określenie wzięło się stąd, że droga biegnie przez samo serce Biebrzańskiego Parku Narodowego, znanego z licznej populacji łosi. O możliwości pojawienia się gospodarza tych terenów na drodze informują specjalne znaki. Nie warto ich lekceważyć – dorosły samiec może ważyć nawet 700 kg!

Carską Drogą dojeżdżam do skrzyżowania z drogą krajową 65. Miłośnicy budowli militarnych mogą tu odwiedzić nigdy niezdobytą dawną rosyjską twierdzę Osowiec. Stąd, przez Mońki i słynący z doskonałego sera podpuszczkowego Korycin, jadę w stronę Supraśla – skarbca zabytków architektury. Oprócz prawosławnego monastyru, znajduje się tutaj kilka zabytkowych kościołów, cmentarzy, a także drewniane domy tkaczy z XIX wieku.

Smakoszy zachęcam do wizyty w barze Jarzębinka, który wielokrotnie wygrywał konkurs na najlepszą babkę i kiszkę ziemniaczaną – regionalne potrawy podlaskie. Są tam i inne lokalne specjały.

Turystyka motocyklowa na weekend Podlasierafał betnarski
Meczet tatarski w Kruszynianach to jedna z najbardziej znanych świątyń Podlasia.

POLSCY MUZUŁMANIE

Kolejnym przystankiem mogą być Kruszyniany, gdzie znajduje się najstarszy w Polsce zachowany meczet tatarski. Król Jan III Sobieskiego nadał tę wieś Tatarom w XVII wieku jako nagrodę za udział w wojnie przeciw Turkom. Do dziś społeczność tatarska kultywuje tu swoje tradycje, a meczet jest jednym z najważniejszych muzułmańskich obiektów w naszym kraju. W Kruszynianach koniecznie zatrzymaj się choćby na chwilę na posiłek w Tatarskiej Jurcie na terenie Centrum Kultury Muzułmańskiej. Polecam serwowane tam kryszonkę i czebureki.

Z Kruszynian szutrową, lecz odpowiednią dla niemal każdego motocykla drogą jadę na południe, w stronę miejscowości o wdzięcznej nazwie Jałówka. Tutaj znajdują się tajemnicze ruiny kościoła pw. św. Antoniego – wdzięczny obiekt do zdjęć.

Zobacz również: turystyka na weekend – Suwalszczyzna

Niedaleko stąd, w Bondarach, warto zatrzymać się na dłuższy odpoczynek. Tutejsza plaża nad zalewem Siemianówka to doskonałe miejsce na piknik, a nawet kąpiel. Ze stojącej tuż nad brzegiem zalewu wieży widokowej można podziwiać piękne krajobrazy. Podobne doznania zapewnia widok z zapory. Jak twierdzi Jan Wyspiański, można tam wjechać motocyklem. Podobno nikt za to nie ściga.

Po krótkim odpoczynku nad Siemianówką ruszam dalej. Niedaleko stąd, nad Narwią w Odrynkach, znajduje się bodaj jedyny w Polsce skit, czyli prawosławna pustelnia. To miejsce modlitwy i skupienia, jednak nawet jeśli nie jesteś człowiekiem wierzącym, zachwycisz się tutejszą atmosferą spokoju i harmonii z naturą.

Turystyka motocyklowa na weekend Podlasierafał betnarski
Zalew Siemianówka to popularne miejsce wypoczynku. Warto przyjechać tu z namiotem.

Białowieża – miejsce mocy

Przez Narew, gdzie warto obejrzeć charakterystyczną, pomalowaną na niebiesko drewnianą cerkiew, jadę do Białowieży, spokojnego miasteczka w sercu Białowieskiego Parku Narodowego, na którego terenie znajduje się jeden z ostatnich w Europie obszarów lasu pierwotnego i największa na świecie populacja wolno żyjących żubrów. To dobre miejsce na dłuższy postój i spacer jedną z tras turystycznych. Niedaleko znajduje się miejsce mocy – obszar o szczególnych właściwościach. Podobno tamtejsze pozytywne wibracje i promieniowanie sprawiają, że natychmiast poprawia się samopoczucie. Uwaga: prowadzi tam szutrowa droga, która wymaga podstawowych umiejętności jazdy po luźnej nawierzchni.

Turystyka motocyklowa na weekend Podlasiekrzysztof fiedorczuk
Z kładki w Leńcach pięknie prezentuje się majaczący w dali Białystok. Najpiękniej miasto wygląda w świetle zachodzącego słońca.

Dalej kieruję się na Suraż, skąd tylko krok do Narwiańskiego Parku Narodowego. Narew tworzy imponujące rozlewiska, które można podziwiać z kilku wież widokowych, między innymi zlokalizowanych na północ od Suraża, w okolicach miejscowości Łapy-Dębowina, w Uhowie, Topilcu, Śliwnie i Kruszewie.

Najciekawszą moim zdaniem atrakcją parku jest kładka biegnąca przez rozlewiska Narwi w okolicach Waniewa. Wprawdzie jest ona dostępna tylko dla ruchu pieszego, ale przecież 2,5-kilometrowy (w obie strony) spacer może być miłą odmianą po godzinach w siodle. Kolejną atrakcją jest zerwany most w Kurowie. Kilka jego odbudów zawsze skończyło się tak samo – kolejnym zniszczeniem, stąd po II wojnie światowej zaniechano jego remontu.

Trasę po Podlasiu kończę w Białymstoku. Tutaj warto zwiedzić pałac Branickich, ze względu na przepych i imponujące barokowe ogrody zwany podlaskim Wersalem. Dzień kończę kolacją w restauracji Babka, serwującej wyśmienite dania kuchni kresowej.

Zobacz również: jak uniknąć zatrucia pokarmowego w podróży motocyklowej?

Podlasie – trasa oraz ważne informacje

Trasa. Podróż po Podlasiu warto rozplanować na co najmniej dwa dni, by w spokoju obejrzeć wszystkie atrakcje. Jakość dróg jest w większości przyzwoita. Właściciele ciężkich turystyków muszą uważać na gruntówki o statusie dróg powiatowych.

Dobra rada. Próbuj smaków! Kuchnia Podlasia to połączenie kuchni żydowskiej, ukraińskiej, białoruskiej i litewskiej. Tak pyszne: babkę ziemniaczaną, czulent czy kartacze zjesz tylko tam.

Warto zobaczyć: rynek i zamek w Tykocinie, monastyr i muzeum ikon w Supraślu, tatarską jurtę, meczet i Centrum Kultury Muzułmańskiej w Kruszynianach, zalew Siemianówka, Białowieski Park Narodowy, rozlewiska Narwi, pałac Branickich w Białymstoku.

Turystyka motocyklowa na weekend Podlasiemotor-presee polska
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJest donos do prokuratury za wykonanie “Czerwonej kaliny”
Następny artykułTrudne relacje Agnieszki Chylińskiej z bratem. Teraz zacieśni z nim więzi