A A+ A++

W niedzielę po godzinie 16., na ulicy Kolejowej w Śniadowie, motocyklista przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o 33km/h i nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Przy próbie zatrzymania przyśpieszył i ominął policjantów. Funkcjonariusz który dokonywał pomiaru, ponownie zmierzył. Jeszcze w terenie zabudowanym, ale motocykl poruszał się z prędkością 122 km/h, co oznacza przekroczenie o 72 km/h. Policjanci ruszyli za uciekinierem w pościg, najpierw w kierunku Starego Ratowa, potem Mężenina i Olszewa. Motocyklista uciekał polnymi drogami, pozostawiając za sobą tumany kurzu. To sprawiło, że policjanci stracili go z oczu. Radary laserowe poza prędkością rejestrują także obraz. Mając numery rejestracyjne szybko ustalono miejsce zamieszkania uciekiniera. Gdy policjanci dotarli do domu motocyklisty, żona poinformowała ich, że właśnie dzwonił mąż, że się zakopał na polnej drodze i wraca piechotą. Na spotkanie więc wyjechali mu mundurowi.

58-latek był trzeźwy, ale nie potrafił wytłumaczyć funkcjonariuszom dlaczego uciekał. 

Mężczyzna stracił prawo jazdy, ale nie przyjął mandatu. Za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym i ucieczkę policji odpowie przed sądem. 

Niezatrzymanie się do policyjnej kontroli jest przestępstwem za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoleje Śląskie będą mieć trzy nowe pociągi. Marszałek podpisał umowę
Następny artykułEksperyment polityczny na dzieciach