W miniony weekend odbył się Rajd Motocyklowy „Tropami bohaterów”. Tym razem fani dwóch kółek podążali śladem generałów i błogosławionych.
W wydarzeniu wzięło udział ponad 70 uczestników z różnych części kraju. Rajd rozpoczęto przy Pomniku Sybiraka w Sokółce. To właśnie sybiracy stanowili trzon 5 Kresowej Dywizji Piechoty dowodzonej przez generała Nikodema Sulika. Przy pomniku odmówiono modlitwę i zapalono światełka pamięci, a ksiądz proboszcz Jarosław Ciuchna pobłogosławił uczestników rajdu.
Pierwszym przystankiem na trasie rajdu było Zalesie, gdzie znajduje się jedna z najstarszych świątyń murowanych w województwie podlaskim z początku XVII wieku. Potem motocykliści wyruszyli przez miejscowości szlaku bojowego gen. Fieldorfa i dotarli do Harasimowicz.
„Mało kto wie, ale z tej małej wsi pochodziła jeszcze jedna zasłużona osoba – Helena Tymińska – babcia Danusi Siedzikówny. Inka była tu częstym gościem, a jej babcia Helena, z zawodu nauczycielka, miała na nią duży wpływ. Swój ostatni urlop z oddziału Łupaszki Inka spędziła właśnie w Harasimowiczach” – relacjonuje Krzysztof Promiński, współorganizator rajdu.
Uczestnicy udali się do Lipska, gdzie poznali historię błogosławionej Marianny Biernackiej. Kolejnym miejscem, do którego pojechali motocykliści była Kamienna Stara. To tutaj przy starym drewnianym kościele pw. św. Anny pochodzącym z 1610 roku znajduje się grób generała Nikodema Sulika. Dalsza trasa rajdu przebiegała m.in. przez tereny objęte Obławą Augustowską z lipca 1945 roku.
Następnie dojechano do Okop, gdzie na świat przyszedł błogosławiony męczennik ksiądz Jerzy Popiełuszko. Nieopodal tej miejscowości znajduje się kolonia Pokośno gdzie w sierpniu 1952 roku KBW i UB zlikwidowało ostatni oddział podziemia niepodległościowego na Sokólszczyźnie. Z Okop niedaleko już do Suchowoli, a tam uczestnicy zwiedzili izbę pamięci o księdza Jerzego.
Na cmentarzu w Chodorówce Nowej motocykliści oddali hołd powstańcom styczniowym z oddziału „Wawra” i zapalili znicze na grobach żołnierzy Armii Krajowej zabitych przez Rosjan 29 kwietnia 1945 roku. Wśród zamordowanych był rodzony brat mamy księdza Jerzego – Alfons Gniedziejko.
„W drodze powrotnej dotarliśmy do Kundzina, gdzie król Stefan Batory otrzymał ostatnie namaszczenie. Nasz rajd zakończyliśmy ogniskiem i poczęstunkiem na terenie posesji Jolanty i Krzysztofa Matczaków w Poniatowiczach” – czytamy w poście.
Rajd zorganizowało Stowarzyszenie Motocyklowe Jazda Ducha i Patriotyczna Sokółka.
opr. (orj)
Zdjęcia – Krzysztof Promiński/Facebook:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS