A A+ A++
Miniony weekend przyniósł na Sądecczyźnie niepokojący wzrost liczby wypadków z udziałem motocyklistów. Od 9 do 11 sierpnia policja odnotowała aż cztery poważne incydenty drogowe, w których poszkodowani zostali kierujący jednośladami. Wszystkie zdarzenia miały miejsce na głównych drogach regionu, a ich skutki były na tyle poważne, że ranni motocykliści zostali przetransportowani do szpitala.

Pierwszy z wypadków miał miejsce w piątek, 9 sierpnia, około godziny 18:25 w miejscowości Maszkowice na drodze wojewódzkiej 969. Motocyklista z Tarnowa, prowadzący Harley-Davidsona, podczas manewru wyprzedzania zderzył się z samochodem marki Volkswagen, którym kierował mieszkaniec Sądecczyzny. Na drugi wypadek nie trzeba było długo czekać – w sobotę 10 sierpnia około godziny 16:45 na drodze krajowej nr 75 w Tęgoborzy, mieszkaniec województwa wielkopolskiego, jadąc Hondą, najechał na tył samochodu marki Ford. Kierująca Fordem kobieta, będąca mieszkanką Sądecczyzny, również doznała obrażeń, choć na szczęście nie zagrażających życiu.

Niedziela okazała się równie tragiczna. Pierwszy z wypadków tego dnia miał miejsce około godziny 16:00 w Gródku nad Dunajcem, gdzie motocyklista z Podkarpacia, jadący Suzuki, zderzył się z Oplem prowadzonym przez kierowcę z województwa opolskiego. Kilka godzin później, około 19:15, doszło do kolejnego incydentu w Dąbrowej. Tym razem motocyklista, mieszkaniec Sądecczyzny, stracił panowanie nad swoją Hondą na łuku drogi, co zakończyło się wywróceniem pojazdu i poważnymi obrażeniami.

Policja prowadzi szczegółowe dochodzenia w celu wyjaśnienia przyczyn tych wypadków, jednocześnie apelując do wszystkich użytkowników dróg o zwiększoną ostrożność. Mundurowi zwracają uwagę na to, jak niewielki błąd na drodze może prowadzić do tragicznych skutków, zwłaszcza w przypadku motocyklistów, którzy są bardziej narażeni na poważne obrażenia.

Bezpieczna jazda motocyklem: kluczowe zasady

W obliczu tych tragicznych wydarzeń, przypomnienie podstawowych zasad bezpiecznej jazdy motocyklem jest bardziej istotne niż kiedykolwiek. Motocykliści powinni zawsze wybierać pojazd dostosowany do swoich umiejętności oraz odpowiednio się ubierać, korzystając z kasku, stroju ochronnego, a także solidnych butów i rękawic. Niezwykle ważne jest dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków drogowych oraz baczne obserwowanie nawierzchni – szczególnie w poszukiwaniu ubytków, rozlanego oleju, czy rozsypanego piasku.

Nie należy również zapominać o zachowaniu odpowiedniego odstępu od innych pojazdów, gdyż droga hamowania motocykla jest dłuższa niż samochodu, zwłaszcza na śliskiej nawierzchni. Każdy manewr powinien być sygnalizowany z wyprzedzeniem, aby kierowcy innych pojazdów mieli wystarczająco dużo czasu na reakcję. Podczas długich podróży konieczne są regularne przerwy na regenerację sił, co pozwala uniknąć zmęczenia i związanego z nim ryzyka na drodze.

Również kierowcy samochodów muszą pamiętać, że motocykliści są mniej widoczni na drodze, a ich prędkość bywa trudna do oceny. Dlatego ważne jest, aby przed wykonaniem jakiegokolwiek manewru dokładnie upewnić się, że można go bezpiecznie przeprowadzić. Gwałtowne hamowanie, do którego zmuszony zostanie motocyklista, może prowadzić do utraty panowania nad pojazdem i poważnych konsekwencji.

Policja wciąż bada przyczyny ostatnich wypadków, jednak już teraz wiadomo, że większości z nich można było uniknąć przy zachowaniu większej ostrożności i przestrzeganiu podstawowych zasad ruchu drogowego. To apel do wszystkich – zarówno motocyklistów, jak i kierowców samochodów – o większą odpowiedzialność na drodze, która może uratować życie.

/źródło KMP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWędkowanie na Mazurach – które jezioro wybrać?
Następny artykułFotowoltaika, pompa ciepła, magazyny energii. Parafia w Gronkowie inwestuje w nowoczesność, a proboszcz cieszy się z oszczędności