A A+ A++

Most Szpiegów

We wnętrzu wydrążonej pięciocentówki agent sowiecki Rudolf Abel otrzymywał zakodowane wiadomości. FBI dowiedziała się o jego działaniach w 1953 roku, gdy użył jednej z wydrążonych monet, aby kupić gazetę. Brooklyński gazeciarz, uznał monetę za nazbyt lekką. Rzucił o chodnik, otworzyła się ukazując mikrofilm z zakodowanymi wiadomościami. Kryptologom z FBI udało się złamać szyfr w roku 1957, kiedy to uciekinier z KGB, Reino Häyhänen, przekazał klucz kodów. Tak został zatrzymany sowiecki nielegał, Rudolph Abel, prowadzący małżeństwo Cohenów zamieszane w przekazywanie stronie rosyjskiej danych o amerykańskiej bombie nuklearnej.

Nomen omen bracia Coenowie napisali, korzystając z książki Vin Arthey’a “Abel”, scenariusz a Steven Spielberg, którego ojciec, co ciekawe, w okresie zimnej wojny uczestniczył jako inżynier w wymianie zagranicznej z ZSRR wyreżyseruje swój 27 film – „Most Szpiegów”. Jest to druga współpraca między Stevenem Spielbergiem i The Coen Brothers. Spielberg był producentem wykonawczym filmu braci Coenów Prawdziwe męstwo (2010). A z Tomem Hanksem, odtwórcą głównej roli, czwarta po Szeregowcu Ryanie (1998) Złap Mnie, jeśli potrafisz (2002) i Terminalu (2004). Zdjęcia do “Bridge of Spies” rozpoczęły się we wrześniu 2014 roku i trwały przez 12 tygodni w Nowym Jorku, w Beale Air Force Base w Kalifornii, Niemczech i Polsce. Wrocław, wg realizatorów bardziej przypominał Berlin Wschodni z 1961 roku. Końcowa scena ukazująca wymianę Rudolfa Abla i Gary Powersa została sfilmowana na Glienicke Bridge (znanym jako “Bridge of Spies”) w Berlinie. Tu rzeczywiście odbywała się wymiana w 1962 Abla i Powersa i wielu innych więźniów w okresie zimnej wojny. Pierwotnie planowana na 15 listopada 2015 roku, paryska premiera filmu została anulowana po ataku terrorystycznym w Paryżu z 13 listopada.

James B. Donovan prawnik ubezpieczeń, zostaje zatrudniony by bronić w sądzie radzieckiego szpiega a później, zwerbowany przez CIA, wziąć udział w intensywnej misji negocjacyjnej prowadzącej do wymiany pilota zestrzelonego nad ZSRR szpiegowskiego samolotu U-2, Francisa G. Powersa, na aresztowanego za szpiegostwo w USA pułkownika wywiadu KGB Rudolfa Abla. Czego nie ma w filmie, James B. Donovan w rzeczywistości był wcześniej radcą prawnym w Biurze Służb Strategicznych (OSS). OSS to bezpośredni poprzednik CIA. I nie ma wątpliwości, że już wcześniej podłączony był do społeczności wywiadowczej. Również Tom Hanks, odtwórca roli prawnika ma 59 lat gdy prawdziwy Donovan 40 a 53 w chwili swojej śmierci. Zestrzelenie Powersa przez Sowietów było możliwe, gdyż szpieg Julius Rosenberg przekazał wywiadowi GRU zapalnik zbliżeniowy użyty później w pocisku przeciw samolotowi U-2. Skazane na karę śmierci małżeństwo Ethel I Juliusa Rosenbergów, jeszcze w latach 90. uważane było, przez Hollywood, za niewinne ofiary polowań na czarownice i stąd pewnie przemilczanie i tego wątku. 

Już nie tylko Witness z Harrisonem Fordem czy Tootsie z Dustinem Hoffmanem ale także Most Szpiegów może od dziś służyć wykładowcom szkół filmowych jako perfekcyjnie wypełnienie paradygmatu Sidneya Fielda dotyczącego właściwego pisania scenariuszy. Janusz Kamiński autor zdjęć, już na początku filmu daje próbkę swojego profesjonalizmu, gdy Rudolf Abel maluje autoportret. Scena zainspirowana zapewne Potrójnym Portretem (1960) Normana Rockwella. 

Spielberg zaś konstruuje swoją opowieść korzystając z archetypu westernowego samotnego szeryfa, który na początku filmu musi, bez żadnego wsparcia z zewnątrz, przeciwstawić się wszystkim wokół siebie by na końcu odnieść przygniatające zwycięstwo. Temu zapewne służy przemilczenie wcześniejszej współpracy Donovana z OSS. Środowisko, z którym zmierzy się bohater Mostu Szpiegów poddane jest atmosferze strachu i podejrzeń w walce z wewnętrznym zagrożeniem komunistycznym. Musi przeciwstawić się działaniom politycznym, pozbawionym skrupułów metodom śledczym jednym słowem makkartyzmowi. Motyw działania protagonisty: “Każdy człowiek zasługuje na obronę” jest jakby zaczerpnięty z innego filmu z Tomem Hanksem, Zielonej mili (1999). Dzięki prowadzonej narracji, obok Denovana jedyną postacią, co zaskakujące, po której stronie staje widz jest agent sowiecki a jego reakcja, przy użyciu przewijającego się przez film bon motu, podczas wymiany na moście Glienicke sprawi, że nie jednemu widzowi pociekną łzy. Przesłanie filmu rodzi refleksję, że Hollywood mimo ujawnienia w 1995 roku projektu wywiadowczego Venona, czy odtajnienia części teczek KGB przez Rosję na początku lat dziewięćdziesiątych wskazujących na olbrzymią penetrację przez sowiecki wywiad amerykańskiego życia artystycznego i politycznego wciąż uznaje McCarthy’ego za wroga publicznego nr 1

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSklep internetowy z oponami czyli najszybszy sposób na zakupy
Następny artykułNieszczepieni muszą zaplanować wymazy, ale to zaszczepieni mogą mówić o powodach do złości