Od ubiegłej nocy Rosja prowadzi kolejny zmasowany atak na Ukrainę. Jak relacjonują media, w trakcie ataku jedna z rosyjskich rakiet wleciała na terytorium Rumunii, inna miała pojawić się w przestrzeni powietrznej Mołdawii.
O rakiecie, która wleciała w terytorium Rumunii pisze serwis “Ukrainska Pravda”, natomiast o pocisku w przestrzeni powietrznej Mołdawii informuje szef mikołajowskiej obwodowej administracji wojskowej Witalij Kim.
twittertwitter
Jeśli potwierdzą się nieoficjalne doniesienia medialne oraz informacje od władz obwodu mikołajewskiego, będzie to kolejny incydent, kiedy rosyjski pocisk lub jego szczątki naruszyły przestrzeń powietrzną europejskiego państwa.
Szczątki rakiety spadły w Mołdawii
Na początku grudnia ubiegłego roku, w wyniku zmasowanego ostrzału Ukrainy jeden z pocisków spadł na terytorium sąsiedniej Mołdawii. Poinformowało o tym ministerstwo spraw wewnętrznych w Kiszyniowie.
Szczątki rakiety znaleziono w sadzie w pobliżu miasta Brychany, gdzie zajęły się nimi wyspecjalizowane służby, w tym saperzy.
Mołdawskie MSW nie podało żadnych dodatkowych informacji o rodzaju pocisku i okolicznościach jego upadku na terytorium kraju.
Rosyjska rakieta wycelowana w Ukrainę spadła w Mołdawii
31 października ubiegłego roku, na północy Mołdawii spadł natomiast fragment rosyjskiego pocisku zestrzelonego przez ukraińską obronę powietrzną.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Mołdawii poinformowało wówczas, że leżąca przy granicy z Ukrainą miejscowość Nasławcza ucierpiała po tym, jak ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła rosyjską rakietę. Celem miała być elektrownia wodna na granicznej rzece Dniestr.
W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny. Zostały wybite okna w kilku okolicznych domach.
Czytaj też:
Putin: Udało się pokrzyżować plany ZachoduCzytaj też:
Kolejne państwo boi się ataku Rosji
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS