Dziewczyna ostatni raz była widziana na ul. Bytomskiej w Piekarach Śląskich. Jak ustalili policjanci, we wtorek około godz. 18 po kłótni ze znajomym wybiegła z domu. Niestety, po kilkunastu godzinach od zgłoszenia zaginięcia, ciało dziewczynki znaleziono na terenie nieużytków w pobliżu ul. Bytomskiej, tuż za Kauflandem. Prowadziła tam wydeptana ścieżka. Teraz jest zagrodzona policyjną taśmą, ponieważ na miejscu pracują śledczy.
Od początku podejrzewany o zabójstwo dziewczynki był 15-letni Kacper Ś. Motywem zabójstwa miała być ciąża nastolatki.
Jeszcze w nocy z wtorku na środę Kacper Ś. jeździł z policjantami po okolicy i wskazywał miejsca, gdzie po raz ostatni widział dziewczynę. Zmieniał wersję wydarzeń. Początkowo oświadczył, że doszło do awantury z nieznanym mężczyzną, podczas której miał zostawić dziewczynę. Potem, że ona wsiadła do autobusu, a on nie. W czwartek Kacper przyznał się, że zabił Patrycję.
Rodzice: Razem z nami szukał Pati, nie wybaczymy mu
Rodzice Patrycji nie potrafią uwierzyć w to, co się stało. W czwartek przed południem przyjechali na miejsce zdarzenia. Mama Patrycji miała ze sobą czerwone róże, jej młodszy brat trzymał znicz w kształcie serca. Cała trójka płakała. Próbowali ich uspokoić będący na miejscu policjanci.
– Zabił, a potem razem z nami szukał Pati, jeździł z nami radiowozem. Twierdził, że nie wie, gdzie jest. Ufaliśmy mu, bo dobrze go znaliśmy. Nie pochodził z żadnej patologii, opiekował się młodszym bratem, znaliśmy jego mamę. Nie pił, nie mogliśmy mu nic zarzucić – mówi pani Marzena, mama Patrycji.
Rodzice dodają, że chłopiec wyjeżdżał z nimi na ryby czy do parków rozrywki. Matka Patrycji dodaje, że para miała się rozstać jakieś trzy miesiące temu, ale potem znów się zeszła. Mieli być tylko przyjaciółmi.
Rodzice nie wiedzą, czy Patrycja na pewno była w ciąży. – Córka ostatnie trzy miesiące prawie nie miesiączkowała. Zapisałam ją na wizytę do ginekologa, choć lekarz mnie uspokajał, że u młodych dziewcząt to normalne. Córka miała mieć wizytę wczoraj, ale jej nie doczekała. Teraz tylko sekcja zwłok wyjaśni czy spodziewała się dziecka. Taka tragedia… – mamie Patrycji łamie się głos.
– Pati musiała mu powiedzieć o ciąży, a on się musiał tak bać swoich rodziców, że postanowił ją zabić przed tą wizytą, żeby nie zdążyła nikomu powiedzieć. On to wszystko musiał ukartować i zaplanować, przecież miał ze sobą narzędzie zbrodni – dodaje ojciec
Patrycja za tydzień miała obchodzić urodziny. – Za to teraz będzie miała pogrzeb – mówią jej rodzice. Chcą, aby nastolatek odpowiadał jako osoba dorosła. – Traktowany był u nas jak nasz syn. Nie odpuszczę mu – mówił ojciec Patrycji.
20 ciosów nożem i podcięte gardło
„Wyborczej” udało się nieoficjalnie dowiedzieć, że Kacper zabił Patrycję, bo powiedziała mu o ciąży i o tym, że przyzna się do tego rodzicom. Wtedy miał wpaść w panikę. Następnie zabrał dziewczynę na spacer i zadał jej 20 ciosów nożem, przede wszystkim w okolice brzucha. Podciął jej też gardło. Policjantom powiedział, że od miesiąca wiedział, że Patrycja jest z nim w ciąży.
Po zabójstwie 15-latek twierdził, że Patrycja pokłóciła się z nim, wskoczyła do autobusu i odjechała. Następnie, faktycznie jak twierdzą rodzice, jeździł razem z policjantami po koleżankach i kolegach, u których dziewczyna mogła przebywać. Angażował się w poszukiwania.
Kryminalni znaleźli jednak świadka, który powiedział, że chłopak jechał autobusem razem z dziewczyną. Wtedy Kacper nagle zmienił wersję wydarzeń i przyznał, że tak było. Kiedy policjanci zaczęli go intensywniej przesłuchiwać, przyznał się do zabójstwa i wskazał, gdzie znajduje się ciało.
Nastolatek został zatrzymany. Ostatnią noc spędzi w policyjnej izbie dziecka.
“Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem”
Obecnie śledczy wyjaśniają okoliczności sprawy, m.in. przeglądają nagrania z kamer w pobliżu miejsca odnalezienia ciała. Także w czwartek prokuratura, oddział w Piekarach Śląskich, wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa. Wkrótce ma odbyć się też sekcja zwłok nastolatki. Ona da odpowiedź na pytanie, czy dziewczyna była w ciąży.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska poinformowała, że śledztwo dotyczy zabójstwa “ze szczególnym okrucieństwem, poprzez kilkunastokrotne ugodzenie jej nożem w okolice klatki piersiowej, brzucha, w nogi, ręce oraz podcięcie nożem szyi, co doprowadziło do jej śmierci”.
Chłopak w czasie popełnienia zbrodni miał 14 lat będzie więc odpowiadał jak nieletni.
Młodzi chcą zorganizować marsz
Informację dotyczącą zaginięcia Patrycji udostępniali sobie znajomi dziewczynki i jej rodziców oraz internauci. Wśród nich był kolega ojca dziewczynki, Radosław Palacz z Piekar Śląskich, który opublikował w mediach społecznościowych nagranie z prośbą o pomoc w poszukiwaniach. – Patrycja to córka mojego kolegi Grześka, który wielokrotnie pomagał mi w różnego rodzaju akcjach charytatywnych, społecznych. Była bardzo zżyta ze swoimi rodzicami, nigdy nie uciekała z domu – mówił jeszcze przed odnalezieniem ciała Palacz.
Przyjaciele Patrycji mają konta na Facebooku. W komentarzach przerzucają się domysłami, co takiego wydarzyło się we wtorek, ale także wspominają Patrycję: była bardzo fajna, miła, ciągle szczęśliwa, a tu takie coś – piszą o zmarłej dziewczynce.
Zastanawiają się czy nie zorganizować marszu spod Kauflandu ku jej pamięci.
Współpraca: Marcin Pietraszewski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS