Morbidelli przez większość swojej dotychczasowej przygody z MotoGP związany był z japońskimi producentami. Debiutancki sezon spędził na Hondzie, a pięć kolejnych na Yamasze.
Przed rozpoczęciem bieżącej kampanii Morbidelli – rozczarowany formą M1 – znalazł miejsce w Pramac Racing i otrzymał Ducati w najnowszej specyfikacji. W przeciwieństwie do pozostałych trzech posiadaczy podobnej maszyny, czyli Francesco Bagnaii, Enea Bastianiniego oraz Jorge Martina, nie robi z niej jak do tej pory najlepszego użytku i zajmuje dwunaste miejsce w tabeli. Częściowym usprawiedliwieniem jest poważny wypadek, który przytrafił się Włochowi w okresie przygotowawczym. W konsekwencji Morbidelli opuścił dwie oficjalne sesje testowe.
W piątek potwierdzono to, o czym mówiło się od dawna. Morbidelli opuści Pramac – który łączy siły z Yamahą – ale pozostanie na maszynie Ducati. 29-latek przejdzie do VR46, satelickiej ekipy włoskiego producenta, wracając tym samym pod skrzydła swojego mentora – Valentino Rossiego.
– Co za piękna historia! – przekazał Morbidelli. – Jestem bardzo szczęśliwy, mogąc ogłosić, że podpisałem z VR46 Racing Team umowę na sezon 2025. Na pewno będę się tam czuł jak w domu. Chciałbym dobrze się spisywać i odwdzięczyć się tym samym za zaufanie wobec mnie i całej załogi.
Morbidelli zastąpi w VR46 Marco Bezzecchiego. Otrzyma jednak maszynę w tegorocznej specyfikacji bowiem Ducati przekaże ekipie tylko jeden najnowszy motocykl i korzystać z niego będzie Fabio Di Giannantonio.
Franco Morbidelli, Pramac Racing
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS