A A+ A++

Dramat 30-latki, która zmarła w szpitalu w Pszczynie poruszyła całą Polskę. Do jej śmierci odniósł się dziś podczas konferencji Donald Tusk, przed chwilą sprawę skomentował również premier Mateusz Morawiecki.

– Jeśli życie lub zdrowie matki jest zagrożone to nadal przerwanie ciąży jest możliwe i nic się tutaj nie zmieniło; wszystkie okoliczności śmierci 30-letniej kobiety w Pszczynie powinny zostać wyjaśnione – mówił dziś w podwarszawskich Ząbkach premier Mateusz Morawiecki.

Dramat w szpitalu w Pszczynie

W weekend media obiegła historia 30-letniej kobiety, która trafiła do pszczyńskiego szpitala w 22. tygodniu ciąży, kiedy odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Kobieta zmarła w wyniku wstrząsu septycznego. Rodzina zmarłej stoi na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do zgonu.

Zobacz: Tusk: Zawiniła religijna sekta Kai Godek

Premier pytany podczas konferencji o tę kwestię oraz zapowiedź lidera PO Donalda Tuska, że weźmie udział w marszu ku pamięci zmarłej kobiety w sobotę, odparł, że okoliczności śmierci kobiety z Pszczyny powinny zostać wyjaśnione.

– Śmierć pani, która w tragiczny sposób zmarła w Pszczynie to wielki dramat, wielka tragedia i chciałem złożyć moje najgłębsze wyrazy współczucia wszystkim bliskim, rodzinie pani, która zmarła – mówił Morawiecki.

“Wyrok TK nie ma z tym nic wspólnego”

– Jeżeli jednak chodzi o kwestie związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, to nie można tych rzeczy mieszać. Warto podkreślić, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie zmienia niczego w odniesieniu do życia i zdrowia matki. Jeśli życie lub zdrowie matki jest zagrożone to nadal przerwanie ciąży jest możliwe i nic się tutaj nie zmieniło – przekonywał.

Szef rządu podkreślił, że okoliczności śmierci 30-latki z Pszczyny muszą zostać wyjaśnione.

– Wszystkie okoliczności tej sprawy, tej niezwykle dramatycznej sprawy muszą być wyjaśnione – powiedział Morawiecki.

Premier zapewniał, że zgodnie z obecnym stanem prawnym lekarze mają obowiązek ratowania zdrowia i życia matki.

Zobacz: Kowalski: Na Unii tracimy. Odejście od węgla to samobójstwo, alternatywą gaz Putina

Szpital Powiatowy w Pszczynie (woj. śląskie) podkreślił w wydanym we wtorek oświadczeniu, że “jedyną przesłanką kierującą postępowaniem lekarskim była troska o zdrowie i życie Pacjentki oraz Płodu”.

“Osobną sprawą jest ocena stanu prawnego w zakresie dopuszczalności przerywania ciąży. W tym miejscu należy jedynie podkreślić, że wszystkie decyzje lekarskie zostały podjęte z uwzględnieniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa oraz standardów postępowania” – oświadczył szpital.

Śledztwo Prokuratury Regionalnej

Śledztwo w sprawie zgonu pacjentki od 7 października prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach. Przejęła je od prokuratury w Pszczynie, która swoje postępowanie wszczęła 22 września – po zawiadomieniu brata zmarłej – pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.

22 października 2020 r. TK orzekł, że niezgodny z konstytucją jest przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. dopuszczający przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu. Orzeczenie zapoczątkowało ogólnokrajową falę protestów.

Obecnie aborcja jest w Polsce możliwa w dwóch przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo).

WP

Czytaj dalej:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejny front drogowych robót otwarty: objazdy do Gliwic!
Następny artykułZ notatnika policjanta: w środku nocy – środkiem drogi, jedna stłuczka – dwa mandaty i przekręcony licznik