Piotr Müller poinformował we wtorek o planowanej rozmowie premiera Morawieckiego z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. – Przed Europą kolejne wyzwania dotyczące skutecznej walki z rosyjskim najeźdźcą, z Rosją, która w barbarzyński sposób zaatakowała nic niewinne państwo, Rosją, która zaatakowała podstawowe wartości europejskie – mówił rzecznik rządu.
Premier Mateusz Morawiecki ma rozmawiać z kanclerzem Niemiec na temat sposobów na to w jaki sposób pomóc Ukrainie. – Z jednej strony poprzez zwiększenie pakietu sankcji, które muszą być przyjmowane w sposób jednomyślny na poziomie Unii Europejskiej, a tak jak wiemy, niestety Niemcy w niektórych miejscach wskazują, że nie mogą się zgodzić na kolejne sankcje –dodawał.
Müller przekazał, że premier Morawiecki będzie starał się przekonywać kanclerza Niemiec, żeby z pakietem sankcyjnym “iść dalej”. – Z drugiej będzie przekonywał również kanclerza Niemiec do tego, aby Niemcy pomogły również Ukrainie, uzupełniając uzbrojenie ukraińskie, które jest niezbędne w tej chwili, aby odeprzeć zbliżającą się największą bitwę pancerną po II Wojnie Światowej – mówił polityk.
Nagły zwrot w niemieckiej polityce
Niemcy mają się zdecydować na przekazanie Ukrainie dział przeciwlotniczych “Gepard”. O zaskakujących planach informuje DPA i “Süddeutsche Zeitung”. Chodzi przede wszystkim o czołgi pochodzące z dawnych zapasów Bundeswehry.
Decyzję dotyczącą przekazania broni ma zadeklarować niemiecka minister obrony Christine Lambrecht podczas spotkania w bazie lotniczej Ramstein. Na spotkanie w największej bazie lotniczej USA poza granicami kraju amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin zaprosił przedstawicieli około 40 krajów. Rząd Scholza planuje ponadto udostępnić Bundeswehrze specjalny fundusz sięgający 100 mld euro.
Czytaj też:
Szynkowski vel Sęk: Europa musi zatrzymać RosjęCzytaj też:
Krasnodębski: Na ile Niemcy są jeszcze wiarygodne jako partner?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS