Dzisiaj, 16 stycznia (09:40)
Mateusz Morawiecki udał się w poniedziałek z delegacją do Berlina, aby rozmawiać z niemieckimi politykami o dostawach broni dla Ukrainy. Na konferencji prasowej w Warszawie premier zapowiedział, że rząd planuje złożyć wkrótce wniosek o wypłatę środków z KPO. – Chcemy zrobić to w ciągu dwóch tygodni – podkreślił.
– Ustawa wiatrakowa będzie najprawdopodobniej procedowana na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Wkrótce po tym, w ciągu może dwóch tygodni, chcemy złożyć wniosek o wypłatę środków z KPO – ogłosił w poniedziałek Mateusz Morawiecki. Premier odniósł się także do rozłamu w koalicji rządowej w tej sprawie.
– Spotkaliśmy się z posłami Solidarnej Polski i znamy opinię pana ministra sprawiedliwości. Nie zgadzamy się z nią od strony interpretacji potencjalnego wpływu proponowanych przez nas zmian na system wymiaru sprawiedliwości oraz wpływu na sytuację gospodarczą i rynki finansowe. To zapowiedź, że przedstawiciele Solidarnej Polski będą głosowali przeciwko ustawie, która – powiedzmy sobie szczerze – jako jedyna ma dziś szansę odblokować te środki – podkreślił premier.
Mateusz Morawiecki ocenił, że bez przegłosowanej w piątek ustawy o SN nie ma szans na wypłatę pieniędzy. Dodał, że jemu również nie podoba się to rozwiązanie. – Podobnie jak minister sprawiedliwości zżymam się na taki stan rzeczy, uważam że jest on skrajnie niesprawiedliwy. Takie traktowanie Polski jest absolutnie niewłaściwe, niesprawiedliwe, nieadekwatne. Ale tak jest, zostaliśmy tak potraktowani i trzeba się teraz starać jakoś wyjść z tej sytuacji – stwierdził.
Premier Morawiecki dodał, że spodziewa się dalszego sprzeciwu Zbigniewa Ziobry i jego ugrupowania ws. KPO. – Mam nadzieję, że działania wobec poszczególnych sędziów nie będą traktowane jako prowokacja. To że sędziowie się zachowują tak czy inaczej to jedno. Ale na miły Bóg, czy dziś jest czas, żeby tyle uwagi poświęcać jednemu sędziemu? Całe KPO ma się wywrócić przez jednego czy drugiego sędziego? Lepiej, żeby tak nie było – podkreślił Morawiecki.
Premier odniósł się także do innego punktu, niezbędnego do wypłaty środków z KPO. Zauważył, że polska ustawa o dopuszczalności stawiania farm wiatrowych na lądzie jest obecnie “prawdopodobniej najbardziej restrykcyjna w Europie“. – Potrzebujemy wiatraków, by nie spalać drogiego, indonezyjskiego czy kolumbijskiego węgla – bo rosyjskiego już nie spalamy, jest embargo – żeby nie spalać bardzo drogiego, norweskiego czy katarskiego gazu – stwierdził Morawiecki.
– Chcemy posługiwać się najczystszą energią w najszerszy możliwy sposób, jednocześnie utrzymując mir domowy, czyli spokój ludzi którzy mają wiatraki stawiane koło domu. Staramy się znaleźć złoty środek pomiędzy jedną a drugą opcją i to zaproponowaliśmy w nowelizacji ustawy – powiedział premier na konferencji w Warszawie.
Mateusz Morawiecki mówił także o swojej planowanej wizycie w Berlinie. Zapowiedział, że będzie rozmawiał z niemieckimi politykami różnych opcji na temat przekazania czołgów na Ukrainę.
– To symboliczna operacja, która wymiar praktyczny. Ukraina potrzebuje nowoczesnych czołgów, wzywa do tego też prezydent Joe Biden. Mam nadzieję, że nasi niemieccy partnerzy poczują się ośmieleni i będą w stanie przeznaczyć część ciężkiego sprzętu w postaci czołgów Leopard na Ukrainę. My jesteśmy do tego gotowi. Pan prezydent Andrzej Duda zadeklarował to na spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim we Lwowie – stwierdził szef rady ministrów.
Premier stwierdził, że zamiast kunktatorskich poczynań, należy zająć się realnym wsparciem, “tak jak robią to Polska, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania“. Dodał, że do przekazania czołgów na Ukrainę wymagana jest akceptacja Berlina. – Musimy mieć zgodę RFN, bo one są produkcji niemieckiej. Ale nie wyobrażam sobie, żeby ta zgoda nie została szybko udzielona – podkreślił Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawieck … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS