A A+ A++

To jest traktat, który doprowadził do tego, że Polska nie może robić realnych umocnień na granicy. Nie możemy posługiwać się tym, co na linii frontu między Ukrainą a Rosją jest najbardziej efektywne, czyli minami – powiedział Mateusz Morawiecki w Białymstoku.

– Linia granicy wschodniej jest święta dla nas. Nie możemy oddać ani piędzi, ani kawałka ziemi – powiedział były premier i wiceprezes PiS. Zaproponował, aby na całej granicy od Obwodu Królewieckiego Federacji Rosyjskiej przez granicę z Białorusią i dalej na południe wprowadzić odpowiednie mechanizmy, które będą chronić bezpieczeństwo Polski na wschodu. 

– Apeluję do rządzących, aby Polska wycofała się z traktatu ottawskiego. USA nie są sygnatariuszem tego traktatu, Rosja oczywiście też nie, ale Kora Południowa, która żyje dzień po dniu w warunkach zagrożenia, też nie jest sygnatariuszem tego traktatu – mówił w poniedziałek, 20 maja Morawiecki. Ocenił, że do budowy realnych umocnień na granicy potrzebne są zaminowane tereny.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFinał trzeciego sezonu jeszcze przed nami. Fani ostrzą zęby na kolejny
Następny artykułAkcja policji w mieście. Wystawiono mandaty na kwotę ponad 150 tysięcy złotych