A A+ A++

W japońskim mieście Takikawa zaobserwowano kilka przypadków wtargnięć niedźwiedzi na osiedla mieszkaniowe. W związku z obawą przed potencjalnym atakiem zwierząt władze zakupiły robotyczne wilki odstraszające nieproszonych gości pochodzących z okolicznego lasu.

Mieszkańcy Takikawy – miasta zamieszkiwanego przez 41 tysięcy osób położonego na wyspie Hokkaido – co roku mogli obserwować średnio jednego niedźwiedzia wędrującego wśród okolicznych zabudowań. W tym roku liczba ta wzrosła dziesięciokrotnie, dlatego lokalne władze zdecydowały się na zakup specjalnych robotów-wilków.

“Monster Wolves” wykonane są z metalu i pokryte sztucznym futrem, aby jak najdokładniej przypominać te prawdziwe. Posiadają czujniki ruchu, dzięki czemu aktywują się, gdy jakiś nieprzyjaciel pojawi się w pobliżu.

Wtedy robotyczny wilk zaczyna świecić czerwonymi światłami z oczu, poruszać głową na boki oraz wydawać jeden z sześćdziesięciu wgranych dźwięków. 

Od momentu zakupu maszyn żaden niedźwiedź nie odwiedził już miasta, którego nazwa, co ciekawe, oznacza “obszar pod wodospadem”. To świadczy o ich skuteczności.

Z urządzeń mających 120 centymetrów długości korzysta się w całej Japonii. Łącznie w użytku jest niemalże 70 sztuk, w tym dwie w Takikawie. Większość z nich służy do odstraszania jeleni i dzików z upraw rolnych, ale jak widać działają również na większy kaliber.

Zwiększona liczba niedźwiedzi spowodowana jest ich rosnącą populacją oraz wzmożoną aktywnością przed nadchodzącym okresem hibernacji rozpoczynającym się po koniec listopada. Za kilkanaście dni, gdy te zwierzęta zapadną w sen zimowy, będzie można spokojnie wyłączyć “Monster Wolves” na t … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAdam Bodnar pisze do ABW. Powodem wyciek informacji o Marcie Lempart
Następny artykułZmarła Aniela Dobielska. Była jedną z organizatorek Festiwalu Kultury Kresowej